Espebepe zrezygnuje z akcji na konwersję

Zdaniem prezesa Espebepe Andrzeja Hassa, spółka ma już okres niepewności za sobą. Do stabilizacji potrzeba kontraktów o wartości 100 mln zł. - Będziemy je mieli - zapowiedział na wtorkowej konferencji w Szczecinie. Zarząd firmy chce zrezygnować z nowej emisji akcji i spłacić wierzycieli.Espebepe spłaciło już pierwszą transzę zobowiązań (600 tys. zł). Pieniądze otrzymali wszyscy wierzyciele z wyjątkiem tych, którzy deklarowali chęć skorzystania z konwersji. Objęciem akcji w zamian za umorzenie długów nie jest zainteresowany główny wierzyciel - Pomorski Bank Kredytowy (Grupa Pekao S.A.). - Między innymi z tego powodu na styczniowym NWZA złożymy wniosek z propozycją rezygnacji z emisji akcji - powiedział A. Hass. Termin spłaty kolejnej raty (ok. 1 mln zł) przypada na koniec grudnia br.Do października br. przychody Espebepe wyniosły 37,8 mln zł, a zysk netto - 2,7 mln zł. Zyski w większości są efektem rozwiązania rezerw (na poziomie operacyjnym zysk po dziesięciu miesiącach wyniósł 631,1 tys. zł). Zarząd firmy liczy na poprawę rentowności w br. Dotychczasowa wysokość zamówień na 1999 r. wynosi ok. 40 mln zł.W ramach restrukturyzacji Espebepe zmieni organizację zarządzania, zlikwiduje oddziały w Czechach i Berlinie oraz sprzeda lub zlikwiduje nierentowne firmy zależne. - Musimy błyskawicznie "zejść" z kosztów i zrobimy to w ciągu najbliższych 3 miesięcy - dodał Andrzej Hass.

P.F., PAP