Indywidualność i odrębność rynku równoległego została potwierdzona również wczoraj. WIRR wzrósł tylko o 2,4%, niestety, przy malejących obrotach. Na wczorajszej sesji WIRR pokonał silny opór, który zastał na poziomie 1600 punktów. Wszystko wskazuje na to, że na rynku kontynuowana jest fala wzrostowa rozpoczęta 10 września. Nowy szczyt indeksu nie został potwierdzony przez wskaźniki techniczne oraz zachowanie się obrotów. Większość wskaźników dynamicznie zyskuje na wartości i wszystko wskazuje, że kolejny, nawet lekki, wzrost wartości indeksu przyczyni się do osiągnięcia przez indykatory nowych górek.Podczas kolejnych wzrostów wartości indeksu nastąpi przecięcie od góry średniej z 45 sesji przez średnią ze 100 sesji, długa średnia pokona następnie średnią z 15 sesji i układ tych krzywych będzie już charakterystyczny dla hossy. Sielanka. Obawiam się jednak, że aż tak dobrze nie będzie. Siła rynku równoległego mierzona (moim zdaniem niedoskonałym) indeksem WIRR jest wręcz imponująca, ale czy będzie trwała nieprzerwanie? WIRR przebił wczoraj górne ramię wstęgi Bollingera, dzienne wskaźniki techniczne są już silnie "przegrzane", krótko mówiąc analiza techniczna coraz silniej sugeruje korektę. Jakby tego było mało, również analiza zmian tygodniowych indeksu zwraca uwagę na powoli, ale jednak zwiększające się ryzyko inwestycyjne. Pocieszające jest jednak to, że analiza zmian cen akcji notowanych na tym parkiecie generuje zupełnie inne sygnały niż te płynące z obserwacji indeksu.

KRZYSZTOF ŚMIAŁEK

Pro-media Informacja i Finanse