10-lecie Akcji Gospodarczej

W końcu lat 80. stało się jasne, że zasady wolnego rynku można zrealizować w polskiej gospodarce. Dziś różne ośrodki myśli liberalnej obchodzą swoje dziesięciolecie.Przedwczoraj w Gańsku świętowali założyciele Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Wczoraj w Warszawie liderzy Akcji Gospodarczej i Centrum im. Adama Smitha. Gościem obu spotkań był wicepremier Leszek Balcerowicz, który uczestniczył w spotkaniach liberałów również przed dziesięciu laty.Idea liberalnej gospodarki zaczęła przebijać się już w końcu lat 80., gdy oficjalnie panowała jeszcze gospodarka centralnie sterowana. Ekonomiści związani z doktryną wolnorynową wskazują, że przełomowym momentem było uchwalenie w końcu 1988 r. ustawy o działalności gospodarczej.Według Krzysztofa Dzierżawskiego z Centrum im. A. Smitha, idei wolnego rynku pomogła... kartka na mięso. Reglamentacja skompromitowała do reszty stary system. Nikt już nie miał złudzeń, że gospodarka centralnie sterowana jest nie do naprawienia. Niewykluczone że dlatego Polska była pierwsza w reformach rynkowych. To również tłumaczy determinację, z jaką reformy wprowadzano. W Polsce były one głębsze niż w sąsiednich krajach, przynajmniej w pierwszych latach transformacji.Dziś gdańscy liberałowie mają również rewolucyjne propozycje - chcą likwidacji części ministerstw i urzędów centralnych, które po reformie centrum zarządzania bardzo się rozrosły, zmniejszenia liczebności Sejmu i Senatu, ograniczenia władzy związków zawodowych, likwidacji KRRiT oraz prywatyzacji wszystkich mediów i obniżenia podatków.

M.P.