Prognoza techniczna rynku akcji

Mijający tydzień nie przyniósł rozstrzygnięcia co do dalszego rozwoju koniunktury. Cechował się małą aktywnością inwestorów oraz niewielkimi wahaniami giełdowych indeksów. Główny wskaźnik koniunktury - WIG porusza się cały czas pomiędzy najbliższymi poziomami wsparcia i oporu, a pokonanie którejś z tych barier może wyznaczyć przynajmniej krótkoterminowy kierunek ruchu. Obecny okres może jednak nie sprzyjać poważniejszym decyzjom inwestycyjnym, które miałyby szansę wpłynąć na bardziej dynamiczne zmiany rynku.Wykres liniowyWahania indeksu w ostatnim tygodniu nie zmieniły zasadniczo sytuacji technicznej rynku. Diagram WIG-u w dalszym ciągu porusza się w obszarze wyznaczonym przez najbliższe poziomy wsparcia i oporu. Jeśli chodzi o ewentualne bariery podażowe, to spadek z początku okresu podkreślił istnienie tego typu poziomu na wysokości linii średnioterminowego trendu spadkowego poprowadzonej przez wierzchołki z ok. 21.07. i 16.11.98 r. Aktualnie przebiega ona na poziomie ok. 12 200 pkt. Zakładając wzrost aktywności byków i pokonanie tej granicy jako kolejny znaczący opór można uwzględnić okolice ok. 13 200 pkt. Na tej bowiem wysokości znajduje się dolna granica długoterminowego układu konsolidacji, która po przełamaniu stanowi strefę narastającej presji podaży. Jej dotychczasowa skuteczność została potwierdzona w postaci nieudanych prób przełamania, jakie miały miejsce w I po-łowie listopada br. Poszukując natomiast potencjalnych poziomów mogących ograniczyć lub powstrzymać deprecjację, warto zwrócić uwagę na najbliższy z nich, jaki tworzy linia tendencji wzrostowej zapoczątkowanej w październiku br., poprowadzona przez dna z ok. 9.10. i 3.12.98 r. Obecnie znajduje się ona na wysokości ok. 11 850 pkt. W ostatnim tygodniu doszło wprawdzie do przebicia w dół tej granicy, ale jak na razie okazało się ono na tyle nieznaczne, iż można przyjąć, że wsparcie to w dalszym ciągu zachowuje swoją ważność. Potwierdzeniem takiego ujęcia jest też fakt, że diagram zdołał powrócić ponad powyższy poziom. Jeśli jednak spadki okażą się głębsze, kolejną zaporą może okazać się poziom, na którym znalazł się dołek z ok. 3.12.98 r., czyli ok. 11 550 pkt. W tym wypadku warto zwrócić uwagę, że w pobliżu przebiega również poziom 61,8% zniesienia fali wzrostowej z okresu 9.10-05.11.98 r. Takie wzajemne położenie powyższych granic może więc okazać się nie bez wpływu na ich ewentualną wymowę. W dalszej kolejności można też zwrócić uwagę na okolice, w których znajduje się dno wyższego rzędu, powstałe ok. 9.10.98 r. na poziomie ok. 10 500 pkt.Wskaźniki i średnieSytuacja na wskaźnikach technicznych wygląda niejednoznacznie. Dzienny MACD podjął wprawdzie próbę pokonania swej linii sygnału, ale okazała się ona nieskuteczna i oscylator ten ponownie zniżkuje pozostając w strefie wartości ujemnych. Korzystnie wygląda natomiast ROC, który nie potwierdza ostatniej stabilizacji indeksu i w ra-mach aprecjacji pokonał poziom 0. Pozytywny sygnał wygenerował również Stochastic, który przebił swą średnią, jednak w tym wypadku potwierdzeniem korzystnych symptomów będzie pokonanie granicy wysprzedania, co na razie nie nastąpiło. Jednoznacznych wskazań nie daje RSI14, który nadal porusza się w obszarze neutralnym. W przypadku tego wskaźnika warto jednak zwrócić uwagę na wsparcie, jakim dla ostatniej zniżki indykatora okazała się przełamana linia trendu spadkowego z początku listopada br.Jeśli chodzi o podobne wskaźniki w układzie tygodniowym, to również zachowują się one różnie. Przykładowo poziom równowagi okazał się ostatnio skutecznym oporem dla zwyżki ROC, który spada w obszarze ujemnym, a z drugiej strony MACD w dalszym ciągu kontynuuje wzrosty w strefie dodatniej pozostając ponad swą linią sygnalną.Układ średnich wykładniczych z 13, 34 i 55 sesji w dalszym ciągu wskazuje na rynek spadkowy, ale po nieznacznych wahaniach rynku w ostatnim tygodniu trudno oczekiwać w tym względzie poprawy. W tym względzie warto zwrócić uwagę na śrą z 34 okresów, która w ostatnim czasie stanowiła skuteczną barierę dla prób wzrostowych, a obecnie przebiega na poziomie ok. 12 150 pkt.Wykres świecowyNa diagramie świecowym powstał w mijającym okresie niewielki biały korpus, którego zamknięcie wypadło poniżej poprzedniego. Tym samym powstała kolejna już luka, tym razem bessy w obrębie ok. 11 960-11 880 pkt. Układ ten może więc działać krótkoterminowo jako bariera podażowa. Jego zakres nie jest jednak zbyt duży, a więc nawet niewielkie zmiany (aprecjacja) są w stanie doprowadzić do zamknięcia. Sytuacja świecowa jest o tyle interesująca, że z jednej strony ważność jako potencjalny opór w dalszym ciągu zachowuje okno bessy początku grudnia w przedziale ok. 12 200-11 800 pkt., a z drugiej jako wsparcie skutecznie zadziałała luka hossy z poprzedniego tygodnia w strefie ok. 11 800-11 960 pkt. Oceniając ewentualne znaczenie tych dwóch formacji można jednak zastosować kryterium zasięgu, z którego wynika, iż luka bessy jest rozleglejsza niż okno hossy, a tym samym jej potencjalna wymowa może okazać się większa i zarazem pokonanie trudniejsze. Nie oznacza to jednak, że mniejsze okno hossy traci swe znaczenie jako wsparcie, ale sygnały z nim związane mogą okazać się słabsze w porównaniu z oddziaływaniem oporu. Na nieco szerszej płaszczyźnie nie można jednak zapominać, iż wsparciem dla rynku może okazać się luka hossy powstała w końcu października br. w strefie ok. 11 800-11 970 pkt. Ta bariera już raz okazała się skuteczna i mimo że z trudem, to jej ważność została na początku grudnia br. zachowana. Jeśli zaś chodzi o bariery podażowe dla indeksu, to poza wspomnianą już luką bessy z początku grudnia br. należy zwrócić uwagę na górne partie wysokiej czarnej świecy z końca sierpnia br. z wierzchołkiem na poziomie ok. 14 200 pkt.

Jarosław Nobik BM PBK SA