Soros ogranicza dostęp do funduszu hedgingowego
George Soros postanowił dokonać zmian w działalności jednego ze swoich najlepiej znanych funduszy hedgingowych - Quota Fund, aby poprawić jego wyniki finansowe. W tym celu zapowiedział powrót czołowego doradcy inwestycyjnego i zamknięcie funduszu dla nowych inwestorów, a także wstrzymanie codziennych operacji przy użyciu jego akcji.Czołowy finansista George Soros podjął zabiegi mające na celu usprawnienie działalności grupy funduszy hedgingowych Quantum, a zwłaszcza wchodzącego w jej skład Quota Fund. W przeciwieństwie do bardzo dobrych rezultatów osiągniętych w poprzednich latach, ubiegły rok przyniósł pogorszenie jego wyników finansowych o 17,7%.W liście do inwestorów grupy Quantum George Soros zapowiedział powierzenie znów, po kilkumiesięcznej przerwie, funkcji głównego doradcy inwestycyjnego w Quota Fund Nickowi Roditiemu - jednemu z najlepszych londyńskich specjalistów w dziedzinie zarządzania funduszami hedgingowymi. To dzięki jego umiejętnościom Quota osiągał od założenia w 1992 r. średni roczny zwrot z kapitału przekraczający 48 proc. Oznacza to, że do końca września 1998 r. każde ulokowane tam 100 tys. USD powiększyło się do 1,4 mln USD. Również Nick Roditi zarobił w tym czasie niemało. W 1996 r. było to podobno 80 mln funtów.Czasowa nieobecność tego specjalisty zmusiła Quantum do połączenia dwóch funduszy, a ponadto George Soros zapowiedział likwidację Quantum Emerging Growth Fund o wartości netto wynoszącej około 1,5 mld USD.Poza powrotem czołowego doradcy istotnym krokiem jest zapowiedziane zamknięcie Quota Fund dla nowych inwestorów. George Soros uznał bowiem, że należy ograniczyć rozmiary funduszu, aby obecni akcjonariusze mogli osiągnąć jak największy zwrot z zainwestowanego kapitału. Inną zaproponowaną przez finansistę zmianą, która również zmniejszyłaby wielkość Quota Fund, jest wstrzymanie codziennego handlu akcjami Quota Fund. Obecnie jego wartość wynosi 1,7 mld USD.
A.K.