Kontrakty terminowe
Inwestorzy oczekujący obniżania opłat na rynku futures nie powinni mieć nadziei, że w najbliższym czasie zmaleją pobierane przez biura maklerskie prowizje. Co prawda, dokonywane są pewne korekty opłat, jednak dotyczą one głównie szerszego przejścia na prowizje negocjowane. Takie zmiany dotyczą zaś przede wszystkim większych inwestorów oraz najbardziej aktywnych na rynku.Obecnie przeciętna prowizja waha się w granicach 40-50 zł. Wstępny depozyt zabezpieczający pobierany od inwestora na ogół nie przekracza zaś 20%. Niemalże powszechny jest także brak wymogu minimalnych obrotów lub wartości portfela. Pomimo to klienci biur maklerskich nadal narzekają na wysokie koszty związane z inwestowaniem w derywaty.To, że rynek nie akceptuje wyższych opłat, dobitnie pokazał przykład biura maklerskiego Arabski i Gawor, które najpierw zapowiedziało podwyżkę prowizji z 40 zł do 80 zł, by nieco później wycofać się z wcześniejszych planów. Oznacza to, że wąska grupa inwestorów zainteresowana rynkiem futures jest bardzo wyczulona na proponowane im warunki.Jednym z nielicznych biur, które zamierza obniżyć opłaty, jest krakowski Penetrator. W biurze tym wstępny depozyt zabezpieczający na ogół nie przekracza 20 %, lecz to, na jakim jest poziomie, zależy od przyporządkowania inwestora do jednej z trzech grup ryzyka. W ten sposób najmniej wiarygodni inwestorzy muszą na początku dysponować co najmniej 21% wartości kontraktu, podczas gdy pozostali po kilkanaście procent. - W niedalekiej przyszłości chcemy zwiększyć liczbę grup zaszeregowania, co między innymi powinno wpłynąć na obniżenie przeciętnego pobieranego zabezpieczenia - powiedział PARKIETOWI Artur Kędziora, wiceprezes zarządu DM Penetrator. Być może na przełomie pierwszego i drugiego kwartału zostaną obniżone opłaty dla inwestorów realizujących duże obroty w Beskidzkim DM. Pierwszym krokiem w tym kierunku było zmniejszenie, należącego do najwyższych na rynku, depozytu z 24% do 20%.Inwestorzy posiadający rachunki u innych brokerów (zwłaszcza ci najbardziej aktywni) na ogół mogą liczyć na możliwość negocjowania warunków. Decyzje takie zazwyczaj są podejmowane indywidualnie, a nowe zasady obrotu pozostają kwestią "dogadania się" klienta z kierownictwem biura.
Adam Mielczarek