Z międzybankowego na giełdę.

Aktualizacja: 05.02.2017 21:22 Publikacja: 07.01.1999 09:54

GPW chce stworzyć nowy rynek hurtowy dla obligacji

GPW zamierza skupić obrót obligacjami Skarbu Państwa na giełdzie, czyli przyciągnąć znaczną część obrotu z rynku międzybankowego. - Na każdej dużej giełdzie zachodniej istnieje spory rynek obligacji. Ponadto giełda zapewnia przejrzystość transakcji, czego nie można powiedzieć o transakcjach na rynku międzybankowym - motywują przedstawiciele GPW i Ministerstwa Finansów. W I połowie br. GPW zamierza uruchomić hurtowy rynek obligacji, w którym, poza biurami maklerskimi, uczestniczyłyby bezpośrednio banki.Zaktywizowaniu obrotu na rynku obligacji sprzyjać ma podpisana przez GPW i MF umowa, która przedłużyła funkcję giełdy jako organizatora rynku wtórnego dla obligacji na najbliższe 10 lat. GPW zamierza zaoferować bankom systemy informatyczne, wspomagające zawieranie transakcji, chociaż zapewne będzie pobierała za to opłaty. Giełdowy rynek obligacji ma zaktywizować planowane przejęcie przez NBP gotówkowych rozliczeń transakcji obligacjami (obecnie robi to BSK). Ominięci mają być także inni pośrednicy, np. Krajowa Izba Rozliczeniowa (rozliczaniem papierów nadal zajmowałby się KDPW). - Celem są rozliczenia w czasie rzeczywistym - powiedział W. Rozłucki. Wartość jednostki transakcyjnej na hurtowym rynku obligacji wynosiłaby kilkaset tysięcy złotych. Po dwóch latach mogłyby w nim bezpośrednio uczestniczyć także ubezpieczyciele i fundusze inwestycyjne.Obrót obligacjami na GPW uaktywnić ma ponadto wprowadzenie w kwietniu br. kontraktów terminowych na stopę procentową.W opinii Arkadiusza Kamińskiego, stworzenie dla obligacji dominującego - pod względem obrotów - rynku, pozwoli obniżyć koszty obsługi długu. - Większy obrót na giełdzie oznaczałby wzrost liczby uczestników rynku i w efekcie wyższe ceny obligacji i niższe koszty dla budżetu - wyjaśnił A. Kamiński.Łączny obrót na obu giełdowych rynkach obligacji (powszechnym i blokowym) wyniósł w ub.r. 8,581 mld zł, tymczasem miesięczne obroty na rynku międzybankowym są szacowane na 10-30 mld zł.

O planach nowego rynku obligacji GPW

Dealerzy podchodzą dość sceptycznie

Koncepcja stworzenia hurtowego rynku obligacji na giełdzie, poza zwolennikami, ma także przeciwników - bankowych dealerów.Do pomysłów GPW podchodzą oni z dystansem. - GPW nie ułatwi zawierania transakcji. W odpowiedzi na moje zlecenie będzie musiało pojawić się zlecenie odwrotne. Na rynku międzybankowym widzę oferty i na ich podstawie zawieram transakcje bezpośrednio z innymi dealerami - powiedział nam jeden z nich. - Giełda chce jak najwięcej zarobić, dlatego zamierza wciągnąć do obrotu na rynku obligacji banki. Tymczasem transakcje giełdowe będą droższe niż zawierane na rynku międzybankowym. Tego banki nie zaakceptują - stwierdził w rozmowie z PARKIETEM dealer innego banku. Podkreślił, że już obecnie opłaty na rzecz instytucji pośredniczących i rozliczających są niemałe (np. KDPW trzeba płacić 0,5 pkt. bazowego od każdej transakcji). Według dealerów, banki będą się bronić przed ograniczeniem roli rynku międzybankowego.Zwolennicy pomysłu skupienia obrotu obligacjami Skarbu Państwa na GPW podkreślają przede wszystkim, że zwiększy się przejrzystość rynku, dzięki czemu wzrośnie zainteresowanie papierami skarbowymi, również wśród inwestorów zagranicznych. - Rynek międzybankowy nie jest widoczny. Nie ujawniane są ceny i obroty - powiedział PARKIETOWI Jan Kuźma, wiceprezes CDM Banku Pekao SA. Scentralizowanie obrotu obligacjami może mieć także fundamentalne znaczenie dla gospodarki. - Aktywność banków najczęściej polega jedynie na kupowaniu jakichkolwiek papierów skarbowych. Kiedy obrót obligacjami będzie odbywał się głównie na GPW, rentowność walorów spadnie, gdyż więcej będzie uczestników obrotu. Wtedy banki będą szukać innych instrumentów i być może zaczną rzeczywiście stymulować rozwój gospodarczy - powiedział nam przedstawiciel jednego z dużych banków komercyjnych.Zarząd Giełdy, poza planami uruchomienia hurtowego rynku obligacjiót na rynkach istniejących. Z początkiem roku GPW powierzyła Centralnemu Domowi Maklerskiemu Pekao SA funkcję animatora dla obligacji Skarbu Państwa, notowanych na rynku blokowym (rolę podobną do pełnionej przez market-makera na rynku pozagiełdowym).

Reklama
Reklama
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama