Pozytywny rozwój koniunktury na głównych rynkach światowych, a w konsekwencji na podstawowym parkiecie warszawskiej GPW, niestety, nie znajduje przełożenia na rynek narodowych funduszy inwestycyjnych. Fakt ten jednak nie budzi zbytniego zdziwienia, gdyż z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia w poprzednim roku, kiedy podczas ocieplenia klimatu inwestycyjnego aktywny kapitał jakby zapominał o spółkach z parkietu równoległego i NFI.Warto jednak odnotować na wczorajszej sesji dosyć znaczny wzrost obrotów, co przy rynku zniżkującym i nadwyżce popytu wynikającej z karnetu może oznaczać, iż kursy w głównej mierze ustalili kupujący, którzy, oczywiście, nie są zainteresowani w tym momencie zwyżką. Jest to bowiem okres, kiedy istnieje jeszcze szansa na wykorzystanie emocji drobnych akcjonariuszy NFI, szczególnie dokonujących konwersji PŚU w końcówce ubiegłego roku, którzy pragną zakończyć przygodę z programem powszechnej prywatyzacji.Nadal natomiast główna wymiana akcjonariatu następuje podczas transakcji pakietowych. Zarówno we wtorek, jak i wczoraj intensywnie handlowano w ten sposób, co może oznaczać, że nie zakończył się jeszcze proces zajmowania pozycji przez głównych akcjonariuszy, choć wydaje się, że w wielu przypadkach karty zostały już chyba odkryte.Z informacji płynących z samych firm wypada natomiast podkreślić pozytywne zakończenie sporu pomiędzy XI NFI a byłą firmą zarządzającą. Odbyło się to na zasadzie obopólnego odstąpienia od roszczeń i wpisuje się w świąteczno-noworoczny klimat pojednania zapoczątkowany przez Elektrim i Kulczyk Holding w sprawie udziałów w PTC.Z technicznego punktu widzenia ruchy indeksu od połowy listopada ub.r. ogranicza kanał spadkowy, którego górna granica znajduje się na wysokości ok. 65,8 pkt., dolny poziom zaś przebiega aktualnie na linii ok. 58 pkt.

.