Po rekordach korekta w dół

Aktualizacja: 05.02.2017 21:28 Publikacja: 12.01.1999 09:54

Realizacja zysków po ostatnim wzroście i niski kurs dolara do jena

Po wyraźnym wzroście notowań w zeszłym tygodniu oraz rekordach na Wall Street i w Londynie, uczestnicy głównych rynków realizowali wczoraj zyski, pobudzając korektę w dół czołowych indeksów giełdowych po obu stronach Atlantyku. Dodatkowym powodem był spadek kursu dolara do jena do niespełna 109 JPY, tj. najniższego poziomu od 28 miesięcy, mimo niebezpieczeństwa interwencji japońskiego banku centralnego.

Nowy Jork

Początek poniedziałkowej sesji przyniósł pewne uspokojenie na giełdzie nowojorskiej po bardzo wyraźnym wzroście notowań w ostatnim dniu minionego tygodnia. Dow Jones zyskał wówczas, po znacznych wahaniach, 105,56 pkt. (1,11%), ustanawiając nowy rekord na poziomie 9643,32 pkt. Wczoraj utrzymało się zainteresowanie akcjami przedsiębiorstw o wysokim poziomie technologicznym, do czego przyczyniła się wiadomość o rozmowach w sprawie połączenia Lucent Technologies Inc. z Ascend Communications Inc. Jednak zbieg negatywnych czynników uniemożliwił kontynuację piątkowej tendencji zwyżkowej. Wymieniano wśród nich szczególnie spadek kursu dolara do niespełna 109 jenów, tj. najniższego poziomu od 28 miesięcy, mimo obaw przed interwencją Banku Japonii, a także rosnącą rentowność amerykańskich obligacji i niepomyślne doniesienia z największych rynków europejskich. W tych warunkach główny indeks na Wall Street stracił przed południem ponad 57pkt. (0,6%).

Londyn

Reklama
Reklama

Realizacja zysków przez inwestorów po zeszłotygodniowym rekordzie sprzyjała spadkowi notowań na giełdzie londyńskiej. Najchętniej akcje sprzedawali posiadacze walorów banków oraz przedsiębiorstw telekomunikacyjnych i farmaceutycznych, mimo perspektyw dalszej konsolidacji w tych branżach. Trend spadkowy nasiliły niepomyślne wieści z Wall Street i FT-SE 100 obniżył się o 62,2 pkt. (1,01%). Najjaśniejszymi punktem były papiery potentata tytoniowego BAT, które zdrożały dzięki zapowiedzi przejęcia Rothmans International.

Frankfurt

We Frankfurcie DAX spadł o 122,24 pkt. (2,27%) po odwróceniu początkowego wzrostu. Najchętniej pozbywano się akcji niektórych banków, zwłaszcza Dresdner Bank, wskutek pogorszenia jego wyników w działalności inwestycyjnej. Ujemnie na nastroje wpłynęło też zmniejszenie zamówień w niemieckim przemyśle. Szczególnie wyraźnie staniały walory europejskiego potentata handlowego Metro po obniżeniu jego ratingu przez WestLB.

Paryż

Po początkowej zwyżce paryski CAC-40 stracił 43,52 pkt. (1,03%), reagując na spadek notowań w Londynie i Frankfurcie. Realizacja zysków przez inwestorów obniżyła szczególnie ceny akcji firm telekomunikacyjnych i niektórych instytucji finansowych, zwłaszcza Credit Commercial de France. Zyskały natomiast na wartości papiery spółek branży samochodowej.

Tokio

Reklama
Reklama

Na parkiecie tokijskim zdołano odrobić większość początkowych strat i Nikkei 225 zakończył sesję na poziomie tylko o 23,33 pkt. (0,17%) niższym niż w piątek. Do poprawy nastrojów przyczyniły się zakupy spekulacyjne, przede wszystkim akcji producentów półprzewodników, takich jak NEC Corp. czy Fujitsu Ltd. Druga z tych firm zyskała też dzięki decyzji o wycofaniu się z nierentownej produkcji. Wcześniej uwagę przyciągała sytuacja na rynku walutowym, w związku z dalszym wzmocnieniem jena, niekorzystnym dla japońskich eksporterów. Z tego powodu straciły walory czołowych spółek o mocnej pozycji na rynku światowym, m.in. Sony Corp. i Toyota Motor Corp.Notowania banków komercyjnych po początkowej zniżce wzrosły, gdyż uznano, że nie odczują one zbytnio zapowiedzianej upadłości chińskiej instytucji finansowej Gitic. Natomiast chętnie pozbywano się papierów japońskich banków powierniczych, takich jak Mitsui Trust & Banking czy Sumitomo Trust & Banking, ze względu na naciski rządu, aby skorzystały z funduszy publicznych.

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama