Europejsko-amerykański pojedynek
Szefostwo europejskiego konsorcjum Airbus Industrie obwieściło, że jest bliskie zdobycia połowy światowego rynku produkcji wielkich komercyjnych maszyn odrzutowych i może podjąć, jak równy z równym, współzawodnictwo z amerykańskim Boeingiem.W ubiegłym roku czteronarodowa europejska firma zebrała - po uwzględnieniu listów intencyjnych i memorandów - zamówienia na 730 dużych (125 i więcej miejsc) maszyn. Miniony rok zamknęła 20-proc. wzrostem sprzedaży i 30-proc. wzrostem jej wartości w stosunku do 1987 r. Optymizmem napawa też szefostwo europejskiego konsorcjum rekordowy czteroletni portfel zamówień: opiewa on - jak poinformował prezes Airbusa, Noel Forgeard, na 1309 maszyn, wartych łącznie 92,7 mld dolarów.Amerykański konkurent Airbusa, Boeing, poinformował niedawno, że w ub.r. pobił ilościowy rekord rocznych dostaw i otrzymał o 15% więcej zamówień niż rok wcześniej - jednak wartość tych kontraktów w stosunku do 1997 r. zmalała, gdyż zwiększył się udział maszyn małych i przynoszących producentowi mniejszy dochód.Prezes Forgeard spodziewa się, że w 2000 r. Airbus będzie produkował ponad 300 samolotów rocznie, co wystarczy, by zaspokoić połowę rocznych potrzeb linii lotniczych całego świata. Oczekuje, że tegoroczna sprzedaż będzie nieco mniejsza niż w ub.r. - w związku z cyklicznym spadkiem koniunktury w cywilnym przemyśle lotniczym - zwraca jednak uwagę, że maksima i minima tego cyklu są mniej rozbieżne niż niegdyś, więc jego firma nie zamierza zmniejszać produkcji w swych zakładach w Hamburgu i Tuluzie.Airbus rozpoczął działalność w 1970 r. produkcją niewielkich dwusilnikowych samolotów A-300 i do dziś dostarczył klientom łącznie 1894 maszyny. Obecnie bezpośrednio konkuruje z Boeingiem we wszystkich segmentach lotniczego cywilnego rynku, z wyjątkiem największych i najmniejszych maszyn. W minionym roku europejska firma obwieściła, że nową, stumiejscową maszyną A318 zamierza konkurować z samolotem MD-95, wytwarzanym przez Boeinga od czasu, gdy amerykański lotniczy potentat przejął McDonnell Douglas Corp. Trwają też prace konstrukcyjne nad nowym, 550-miejscowym odrzutowcem A3XX, który ma na światowych rynkach podjąć wyścig z amerykańskim jumbo-jetem 747, najbardziej kasowym przebojem Boeinga. Airbus przygotowuje się, by swą obecną strukturę konsorcjum przekształcić w regularną korporację - zakończono niezbędne kroki prawne, finansowe i techniczne, decyzja należy teraz do międzynarodowej czwórki partnerów. W opiniach analityków, w wyścigu z Boeingiem ma ona "przewagę młodości", wyrażającą się m.in. większym wykorzystaniem nowoczesnych technologii produkcji i większym stopniem jej zautomatyzowania - co pozwala zatrudniać mniej licznych, za to doskonale wyszkolonych pracowników. Informujący o tym "International Herald Tribune" zwraca uwagę, że pozwala to zrównoważyć wyższe w Europie niż w USA koszty związane z płacami i ubezpieczeniem społecznym.
J.K.