Drugie w regionie papiery o tak długim terminie wykupu
Węgry jako drugi po Polsce postkomunistyczny kraj z Europy Środkowej i Wschodniej wyemitowały 10-letnie obligacje. Przetarg papierów opiewających na 12,5 mld forintów zbiegł się w czasie z wyraźnym ożywieniem na tamtejszym rynku obligacji.Agencja zarządzania długiem państwowym (AKK) poinformowała, że następne przetargi będą organizowane co kwartał. Na pierwszym popyt sześciokrotnie przewyższył wartość oferty i również dlatego analitycy uważają to za przełomowe posunięcie, spodziewając się, że w ślad za Węgrami pójdą teraz rządy innych państw z tego regionu.Dotychczas najdłuższa zapadalność węgierskich obligacji rządowych wynosiła 5 lat, ale od jakiegoś czasu tamtejsze ministerstwo finansów zapowiadało, że zamierza wydłużyć krzywą rentowności, by zarówno rozszerzyć ofertę dla inwestorów, jak i zmienić strukturę zadłużenia państwa.Zoltan Torok z budapeszteńskiego biura Raiffeisen Securities określił to jako bardzo pozytywne wydarzenie. - Wydłuża to krzywą rentowności i jest ważnym sygnałem dla europejskiej unii walutowej, gdyż dowodzi dostosowywania się Węgier do tamtejszych mechanizmów na rynkach kapitałowych. Przy niższej inflacji wzrasta popyt na papiery dłużne o dłuższych terminach zapadalności i to zarówno ze strony krajowych, jak i zagranicznych inwestorów - powiedział Torok.Narodowy Bank Węgier przewiduje, że średnia inflacja w 1999 roku będzie "poniżej 10%", a licząc grudzień do grudnia wyniesie 8 do 9%. Zdaniem niektórych analityków, jednocyfrową inflację uda się osiągnąć znacznie wcześniej.AKK zamierzała wyemitować 10-letnie obligacje już na jesieni, ale kryzys finansowy w Rosji zmusił ją do przesunięcia terminu oferty. Środowa dewaluacja brazylijskiego reala znowu zagroziła tej emisji, ale już w czwartek rynki uspokoiły się i przetarg poszedł gładko. Nastrojom zagranicznych inwestorów sprzyjał też środowy spadek kursu forinta o 2 punkty procentowe.
J.B.