Stako wnioskuje o upadłość
Wniosek o ogłoszenie upadłości Espebepe złożyła do Sądu Rejonowego w Szczecinie firma Stako z Gdowa koło Krakowa. Jest to trzeci wniosek tej spółki.Według Stanisława Kowala, właściciela Stako, szczecińska spółka zalega z płatnościami za dwa kontrakty na prace remontowo-budowlane w Niemczech, podpisane w połowie 1996 r. Stako domaga się od Espebepe 257,8 tys. zł, w tym 74,4 tys. zł odsetek. - Espebepe w dalszym ciągu opóźnia załatwienie sprawy, co naraża moją firmę na utratę płynności finansowej, a także utratę wiarygodności wśród kontrahentów. Dlatego wniosek o upadłość jest uzasadniony - stwierdził Kowal.S. Kowal uważa, że Espebepe podpisało umowy ze Stako w trakcie postępowania układowego z wierzycielami. - O postępowaniu dowiedziałem się przypadkowo, w momencie gdy Espebepe przestało dokonywać wpłat należności mojej firmie i jej pracownikom - dodał. Podkreślił, że z powodu niesolidności Espebepe pracę straciło 19 pracowników jego firmy, a potencjalnie utracony czysty zysk oszacował na 120 tys. DEM (około 240 tys. zł).Stako składało już 2 wnioski o upadłość Espebepe 1997 r. Sąd odrzucał je jednak ze względów formalnych, ponieważ wówczas prowadzone było postępowanie układowe szczecińskiej spółki z wierzycielami.Adwokat Espebepe mec. Marian Falco powiedział PAP, że Espebepe nie uchyla się od płacenia roszczeń i jeśli są zasadne, uznaje je. - W przypadku Stako chodzi jednak o wystawienie faktur, których nie uznajemy, bo kontraktem zajmował się oddział spółki w Berlinie, który miał inną dyrekcję - dodał.Sędzia Andrzej Stasiuk z Sądu Rejonowego w Szczecinie stwierdził, że wniosek jest na razie "we wstępnym etapie". - Nie znam jeszcze jego treści - dodał. Oficjalnie Espebepe nie otrzymało zawiadomienia o złożeniu wniosku o upadłość - ani ze Stako, ani z sądu.Według M. Falco, wniosek nie został opłacony i nie może być zarejestrowany przez sąd. Jego zdaniem, sprawa jest skomplikowana. - Albo wniosek jest przedwczesny, albo nieuzasadniony - powiedział. Jeśli sąd uzna, że jest sprawa sporna, nie może być mowy o upadłości. Jeżeli zaś okaże się niesporna, wtedy Espebepe będzie musiało zapłacić.
PIOTR FREULICH