Nadal drożały węgierskie akcje

Na giełdach w naszym regionie przeważały zwyżki

We wtorek przeważyły wzrosty na czołowych środkowoeuropejskich parkietach. Zwyżka węgierskiego BUX-a o 0,32% zaskoczyła lokalnych specjalistów, którzy spodziewali się, że po poniedziałkowym, prawie 10-proc. wzroście indeksu, we wtorek będzie miała miejsce korekta. Wskaźnikowi pomogli jednak lokalni inwestorzy, którzy chętnie kupowali akcje spółek typu blue chip. W Moskwie po raz kolejny zanotowano bardzo niskie obroty. Wskaźnik RTS podniósł się o 0,69%. Według rosyjskich maklerów, inwestorzy całkowicie zignorowali kolejne problemy zdrowotne prezydenta Borysa Jelcyna.

Budapeszt

Podczas wtorkowej sesji na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych nadal przeważały zwyżki. Wbrew oczekiwaniom analityków, którzy po poniedziałkowym, prawie 10-proc. wzroście BUX-a, spodziewali się korekty w dół, wskaźnik podniósł się o 0,32%, do 6360,43 pkt. Za zwyżkę odpowiedzialni byli lokalni inwestorzy, którzy kupowali papiery spółek typu blue chip. - Dziś nie było widać praktycznie żadnego zainteresowania naszym rynkiem ze strony inwestorów zagranicznych, którzy dokonali zakupów już w poniedziałek - stwierdził jeden z węgierskich maklerów. Ogólnie tamtejsi specjaliści uważają, że rynek w najbliższym czasie ma dobre perspektywy. - Jeśli nic nieoczekiwanego nie wydarzy się na światowych rynkach, to można spodziewać się dalszego wzrostu notowań naszych akcji i zwyżki BUX-a o kilkaset punktów - powiedział agencji Reutera Krisztian Kandik, makler z Rabobank Investments.

Praga

Wtorkowe notowania na praskiej giełdzie papierów wartościowych charakteryzowała mała aktywność inwestorów. - Nasz rynek czekał na to, jak dziś otworzą się giełdy za Atlantykiem. Przeważały opinie, że rozpoczną się one od spadków, więc również nasz wskaźnik spadał - powiedział Pavel Krabicka, makler z Atlantik FT. - Dodatkowo brakuje czynników o charakterze lokalnym, które mogłyby pozytywnie wpłynąć na koniunkturę - dodał. Ostatecznie wskaźnik PX 50 wzrósł jednak wczoraj o 0,49% i na koniec sesji wyniósł 392,7 pkt. Sprzyjało temu wyższe zamknięcie niemieckiego DAX-a, który ma duży wpływ na notowania w Czechach. Różnie zachowały się najbardziej skapitalizowane spółki. Spadły m.in. notowania firmy branży telekomunikacyjnej SPT Telecom, natomiast lekki wzrost był udziałem koncernu branży energetycznej CEZ.

Moskwa

- Dzisiejsza sesja, podobnie jak większość w ciągu ostatnich kilku miesięcy, przebiegła pod znakiem bardzo małych obrotów. Brakowało impulsu, który mógłby zachęcić do inwestowania na naszym parkiecie, w związku z czym inwestorzy zagraniczni nie wykazywali nim praktycznie żadnego zainteresowania - skomentował wczorajsze notowania na giełdzie moskiewskiej dla Reutera jeden z zachodnich maklerów. Dowodzą tego obroty, które w ciągu pierwszych dwóch godzin sesji sięgnęły zaledwie 290 mln USD. Rynek prawie w ogóle nie zareagował na kłopoty zdrowotne prezydenta Jelcyna. Wśród spółek, których akcjami obracano najczęściej, znalazły się koncerny branży naftowej Łukoil i Surgutnieftiegaz oraz firma energetyczna Jednolite Systemy Energetyczne. Wskaźnik RTS podniósł się wczoraj o 0,70% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 56,10 pkt.