Rynek wierzytelności

Niewielkie wahania koniunktury w branży wydobywczej, zwłaszcza zatrzymanie popytu na długi zakładów zaplecza górniczego to dosyć istotne wydarzenia, które ostatnio miały miejsce na rynku wierzytelności.Przesuwanie się akcentu z kopalń i spółek węglowych na obsługujące je zakłady zaplecza to wciąż konsekwencja utrzymującej się praktyki zapisywania klauzul zakazujących cesji w umowach z kopalniami węgla kamiennego.Hermetyzacja (jak twierdzą niektórzy fachowcy - posunięta do zmonopolizowania) handlu węglem to komórka rak toczący polski rynek długów. Nowe postulaty lobby górniczego dotyczące odmiennego sposobu uczestnictwa w funduszach emerytalnych i uprzywilejowanego sposobu przyznawania świadczeń emerytalnych to dodatkowe obciążenie dla rynku. Oznacza ono większe utrudnienie w handlu zobowiązaniami finansowymi.Uprzywilejowanie spółek węglowych, polegające na zmniejszeniu negatywnych konsekwencji niedotrzymania warunków umów z kontrahentami, wymaga specjalnych działań hamujących, a nie sprzyjających.Jeżeli w przemyśle wydobywczym będzie występować niewielki zator, to można sądzić, że nadal będzie to wpływać na niekorzystne zjawiska na całym rynku.Wierzytelności fakturowe wobec spółek węglowych i wobec poszczególnych kopalń nadal są oferowane do sprzedaży w granicach od 92 do 96 procent wartości faktury.Długi zaciągane przez zakłady obsługujące spółki węglowe i kopalnie stale zbliżają się do poziomu zobowiązań samych kopalń i spółek.Nadal do najbardziej poszukiwanych należą wierzytelności wobec spółek: Jastrzębskiej, Nadwiślańskiej, Bytomskiej, Rudzkiej i Rybnickiej.W przemyśle hutniczym pewne zamieszanie (choć jak twierdzi się, raczej niewielkie) może wywołać wycofanie się z negocjacji handlowych konsorcjum austriacko-holenderskiego (Voest-Alpine i Hoogovens). Zdaniem niektórych pośredników, nie spowoduje to na odczuwalny spadek cen wierzytelności Huty im. Tadeusza Sendzimira, do której zamierzało ono wejść z kapitałem. Może to jedynie spowodować chwilowe zmniejszenie popytu.W propozycjach pośredników handlujących długami widać ostatnio więcej wierzytelności fakturowych (ale również faktur z odsetkami) i należy sądzić, że w najbliższych tygodniach niespodzianek w tym segmencie nie będzie.Mniejszy niż zwykle wolumen transakcji i nieco zwolnione tempo ich zawierania, powodowane sporządzaniem rozmaitych bilansów i zestawień, kończy się, co zapowiada niewielkie ożywienie na rynku. Do obrotu trafią wkrótce najprawdopodobniej wierzytelności fakturowe i wiele odsetkowych.Szczególnego zainteresowania należy spodziewać się - jak twierdzą pośrednicy - raczej przy transakcjach na wierzytelnościach fakturowych.Ceny wierzytelności fakturowych wobec hut kształtują się na stałym poziomie. Odsetkami handluje się rzadziej.Ceny długów zakładów zaplecza hutniczego sięgają już cen hut.W obrocie najwięcej jest faktur i odsetek hut: Sendzimira, Łabędy, Florian, Baildon, Zawiercie.

PAWEŁ WINIEWSKI