Reklama

Nikt nie handluje w Moskwie

Aktualizacja: 05.02.2017 21:44 Publikacja: 27.01.1999 09:54

Słabnący real popsuł nastroje środkowoeuropejskim inwestorom

Koniunktura na czołowych giełdach światowych to wciąż najważniejszy czynnik, który wpływa na przebieg sesji na większości parkietów w naszym regionie. Wczoraj budapeszteński wskaźnik BUX i praski PX 50 rosły na początku notowań, by jednak ostatecznie zamknąć się niżej niż w poniedziałek, gdy znów zaczął szybko słabnąć brazylijski real. Ponownie wzrosły więc obawy o kondycję wszystkich światowych rynków wschodzących. Ostatecznie budapeszteński BUX obniżył się o 0,86%, a praski PX 50 o 0,3%. Zupełnie inny przebieg miała wczorajsza sesja na parkiecie moskiewskim. Obroty sięgnęły tam zaledwie 477 tys. USD, a wskaźnik RTS stracił 0,09%.

Budapeszt

Wtorkowa sesja na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych przebiegła pod znakiem spadków. Indeks BUX obniżył się o 0,86% i na koniec dnia wyniósł 6402,87 pkt. Początek notowań nie zapowiadał spadku cen akcji, gdyż nadal utrzymywał się popyt na walory większości spółek, czemu sprzyjała wiadomość o poniedziałkowym wyższym zamknięciu nowojorskiego Dow Jonesa. Później jednak nastroje pogorszyły się, gdy dotarły wieści o kolejnej szybkiej deprecjacji brazylijskiego reala. W efekcie inwestorzy zaczęli w pośpiechu realizować osiągnięte w poniedziałek zyski. Liderami spadków były spółki, których papiery cieszyły się największym zainteresowaniem w poniedziałek. Znalazły się wśród nich firmy branży motoryzacyjnej Raba i Nabi oraz potentat budapeszteńskiego parkietu - koncern telekomunikacyjny Matav. Z trendu wyłamała się natomiast firma detaliczna Fotex, której akcje zdrożały prawie o 5%, gdy zakupiło je biuro maklerskie Budapest Ertekpapir. - Firma ta kupiła około 500 tys. walorów, a więc około 0,8% wszystkich akcji spółki - powiedział Reuterowi Rober Agoston, makler z Garmond Capital. - Przebieg dzisiejszej sesji wskazuje na to, że w najbliższym czasie nadal najważniejszym czynnikiem wpływającym na decyzje inwestorów będą doniesienia z rynków zagranicznych - jednocześnie dodał węgierski specjalista.

Praga

Reklama
Reklama

Podobny przebieg jak w Budapeszcie miała wtorkowa sesja na giełdzie w Pradze. Tamtejszy indeks PX 50, po początkowym wzroście, ostatecznie stracił 0,3% głównie pod wpływem pogorszenia koniunktury na światowych rynkach i na koniec dnia wyniósł 394,0 pkt. Inwestorzy byli mało aktywni, transakcji dokonywali głównie specjaliści. - Na rynku panuje niepewność i brakuje wyraźnego trendu - skomentował sesję dla Reutera Michal Semortan z J&T Securities.

Moskwa

Wczorajsze notowania na moskiewskiej giełdzie były bardzo podobne do tych, które miały miejsce w poniedziałek. Ponownie nieznacznej zmianie uległ tamtejszy wskaźnik RTS. Tym razem stracił on 0,09% i na koniec dnia wyniósł 55,55 pkt. Obroty były jeszcze mniejsze niż przedwczoraj i sięgnęły zaledwie 477,3 tys. USD. - Inwestorzy nie są w ogóle zainteresowani naszym rynkiem. Pewną aktywność wykazują tylko wyspecjalizowane biura maklerskie - powiedział Reuterowi jeden z rosyjskich maklerów. Zdaniem specjalistów, do pewnego ożywienia na parkiecie mogłaby doprowadzić ewentualna decyzja MFW o odmrożeniu dla Rosji pomocy finansowej. Na to, przynajmniej na razie, jednak się nie zanosi, gdyż przebywająca właśnie z wizytą w Moskwie misja funduszu krytycznie oceniła rosyjski budżet na 1999 r.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama