Techniki analityczne
Pomimo wielu zalet, poszukiwanie cykliczności w przebiegu notowań giełdowych nie cieszy się tak dużą popularnością, jak klasyczne techniki analityczne. Wynika to zarówno z odmiennego aparatu pojęciowego, jak i ograniczonej liczby dostępnych na ten temat opracowań oraz oprogramowania. Najbardziej znane na świecie programy do analizy cykli to bez wątpienia MESA oraz CycleTrader. W Polsce jedynym programem specjalistycznym w tej dziedzinie jest, oparty na teorii cykli stałych, program Cyklop, opracowany przez łódzką firmę Motte. Syntetyczne wskaźniki ułatwiające analizę cykli giełdowych zawierają także programy do analizy technicznej MetaStock oraz Horyzont.Mimo że zarówno John Ehlers, autor i producent programu giełdowego MESA, jak i Marek Wierzbicki z firmy Motte traktują cykl jako jeden z parametrów rynku, które można wyznaczyć metodami naukowymi, to jednak oba programy podchodzą do wyznaczania cykli giełdowych w odmienny sposób. Konstruując wskaźnik fazy Ehlers wziął pod uwagę wygląd cyklu sinusoidalnego i założył, że ceny akcji zmieniają się zgodnie z takim przebiegiem. Nieregularności w przebiegu cyklu są wyłącznie wynikiem lokalnych zaburzeń (brak płynności, czynniki psychologiczne itp.) lub długookresowych wolno zmiennych czynników (inflacja, ogólna sytuacja gospodarcza itp.). Wygląd cyklicznego przebiegu sinusoidalnego w warunkach teoretycznych przedstawia rysunek 1.Z matematycznego punktu widzenia rozpoczyna się on w miejscu oznaczonym 0 (czyli w środku wzrostu). Koniec wzrostów następuje przy 90 stopniach. Spadek trwa do 270 stopni, gdzie rozpoczyna się wzrost, trwa do końca cyklu (360 stopni) i dalej do 90 stopni nowego cyklu. Dla inwestorów giełdowych najważniejszy jest zatem odcinek pomiędzy 270 stopni cyklu poprzedniego a 90 stopni cyklu następnego.Dla lepszego zrozumienia skąd się biorą stopnie w cyklach (zamiast dni czy sesji) i jak powstaje przebieg sinusoidalny, posłużę się następującym przykładem. Wyobraźmy sobie obracaną (ręcznie) w czytniku płytę kompaktową, z zaznaczoną na krawędzi (obwodzie) czarną kropką. Każde zatoczenie przez kropkę pełnego koła oznacza jeden pełny cykl. Jeśli spróbujemy teraz zmierzyć odległość kropki na płycie od krawędzi czytnika i zestawić to z kątem, o jaki obraca się płyta, to jesteśmy już bardzo blisko wykresu sinusa. Wystarczy, że na poziomej osi będą odkładane kolejne wartości kąta obrotu, a na pionowej odległość kropki na płycie od krawędzi czytnika, aby otrzymać przebieg sinusoidalny. Łatwo więc zrozumieć, dlaczego po pełnym obrocie wykres jest dokładnie taki sam, jak na początku ruchu (po kącie 359 następuje kąt 0).Faza cykluZnając teoretyczny przebieg cyklu, możemy określić tzw. fazę cyklu. Jest to ilościowa miara pozwalająca na określenie bieżącego momentu w przebiegu cyklu (miejsca, w którym obecnie się znajdujemy). W przypadku cyklu sinusoidalnego sprawa jest stosunkowo prosta i wynika wprost z rysunku - np. wierzchołek występuje dla 90 stopni, a dołek dla 270 stopni. Otóż te stopnie to właśnie faza cyklu. Dzięki tej ostatniej można liczbowo określić, czy znajdujemy się na początku, w środku czy w końcowej części cyklu. Jeśli założymy, że cykl trwa 22 sesje (dobre przybliżenie miesiąca) oznacza to, że w ciągu miesiąca kurs powinien "przejść" przez wszystkie fazy ruchu: wzrost (0), szczyt (90), spadek (180), dołek (270) i wzrost (360 = 0). Gdyby założyć, że cykl giełdowy jest tylko zniekształconym przebiegiem sinusoidalnym i istnieje możliwość wyznaczenia fazy cyklu, w której w danym momencie się znajdujemy, stanowiłoby to bardzo silne narzędzie do prognozowania czasu trwania wzrostu.John Ehlers twierdzi, że potrafi wyznaczyć fazę cyklu, analizując dotychczasowy przebieg kursu. Wykorzystuje do tego założenie, że zmiany cen obserwowane przez inwestora są tylko wypadkową wszystkich zmian, którą potrafimy zaobserwować. Oprócz tego, w cenie znajduje się również "niewidzialna" część urojona, charakteryzująca się tym samym okresem cyklu, ale prnięta w fazie o 90 stopni. Ehlers jest także zdania, że te niewidzialne ruchy są ortogonalne względem części widzialnej. W związku z tym zmniejszająca się dynamika zmian kursu oznacza wzrost aktywności części urojonej. To założenie pozwoliło na wyprowadzenie wzoru, który w pewnym przybliżeniu określa fazę ruchu cen, w jakiej się obecnie znajdujemy. Warto zwrócić uwagę na to, że rozdział na część widzialną i niewidzialną jest bardzo podobny do natury światła. Jest to tym ciekawsze, że producent Cyklopa w analizie cykliczności zmian cen na giełdzie również odwołuje się do pojęcia światła.Implementacja fazyWersja fazy zaimplementowana w Horyzoncie pochodzi ze starszej implementacji MESY, w więc z okresu, gdy Ehlers przyjmował założenie o stałej długości cykli (nowa wersja programu dopuszcza ich zmienną długość). Amerykański analityk proponował przyjęcie długości cyklu dominującego jako 15 sesji. Moje doświadczenia z rynku krajowego, poparte użyciem programu Cyklop, sugerują raczej stosowanie okresu 22- lub 25-sesyjnego (ten ostatni jest przyjęty jako domyślny przez producenta polskiej wersji).Rysunek 2 przedstawia sporządzony za pomocą programu Horyzont wykres kursu Polifarbu Cieszyn w okresie lipiec-październik 1997 r. wraz z fazą o dominującym cyklu 25-dniowym. Na wykres dodatkowo naniesiono także dwie pary sygnałów kupna i sprzedaży - pierwsza para powodowała wejście na rynek na około 15 dni, druga na około 10 dni. Warto zauważyć, że jest to około połowa długości cyklu. Chociaż w badanym okresie kurs akcji wzrósł o ok. 14%, to jednak kierując się sygnałami generowanymi przez wskaźnik, zysk inwestora dokonującego transakcji w dniu wystąpienia sygnałów był niemal trzykrotnie wyższy (40%).Teoretyczny wygląd cykluNaturalną konsekwencją wyznaczenia fazy jest ocena wyglądu przebiegu teoretycznego tego cyklu. Skoro bowiem wiemy, w jakiej jego fazie jesteśmy, możemy wyznaczyć wartość, jaką miałby sinus w tej fazie. Na tej podstawie powstał w Horyzoncie wskaźnik "Cykl SIN". W programie MESA '96 wskaźnik ten bazuje na zmiennej długości cyklu dominującego, natomiast w Horyzoncie przyjmowana jest stała jego długość. Rysunek 3 przedstawia teoretyczny przebieg sinusoidalny dla PPABANK-u od maja do października 1998 r. Warto zauważyć, że większość teoretycznych szczytów i dołków kursu, wyznaczonych pionowymi liniami, według teoretycznego cyklu była dość dobrze "trafiona".MESA SinwaveDo analizy cykli w programie MetaStock służy wskaźnik MESA Sinwave, oparty na metodzie MESA Johna Ehlersa (Maximum Entropy Spectrum Analysis). Kształt wykresu wskaźnika (sinus kąta fazy) i jego zachowanie się wobec linii sygnalnej (przesuniętej względem sinusa kąta fazy o 45 stopni) ułatwiają prognozowanie punktów zwrotnych cykliczności kursu. W sytuacjach gdy wykres wskaźnika przypomina falę sinusoidalną, rynek jest najczęściej w trendzie bocznym, czyli w okresie o najłatwiejszych do wychwycenia oscylacjach. Jeśli natomiast rynek jest trendowy, wykres wskaźnika przybiera kształt nieregularny. Ilustruje to rysunek 4.PodsumowanieOmawiając efektywność analiz opartych na teorii cykli giełdowych należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa wynikające z mechanicznego stosowania tej techniki. Otóż przyjęcie płynnej długości cyklu powoduje, że nie wiadomo, czy rozpoczynający się właśnie cykl będzie taki, jak poprzedni czy też dłuższy, a może krótszy. Ponadto sam Ehlers zauważył, że rynek charakteryzuje się dwoma stanami: stanem cykliczności lub trendu. W okresie cyklicznym warto kupować w dołku, a sprzedawać na szczycie. W okresie trendowym najlepszą strategią jest zakup i trzymanie akcji. Oczywiście, w okresie trendowym wskaźnik fazy również przyjmuje jakąś wartość i może zakłócać poprawne w danym momencie zachowanie (kup i trzymaj).
Kolumnę opracował KAROL JARZYŃSKI