Mniejsze przychody, większy zysk

Przychody na poziomie 135,78 mln zł i 12,827 mln zł zysku ma osiągnąć w tym roku, zdaniem zarządu, Mennica Państwowa. W porównaniu z 1998 r. oznacza to spadek przychodów o 5,1% oraz wzrost zysku o 6,6%.- Niższe przychody to konsekwencja spadku zainteresowania wyrobami spółki ze strony producentów nawozów azotowych - powiedział PARKIETOWI Janusz Pilitowski, prezes Mennicy. W ub.r. udział produktów, będących wynikiem przetwórstwa metali szlachetnych (chodzi m.in. o siatki katalityczne na bazie platyny i rodu), w strukturze przychodów Mennicy wyniósł ok. 1/3. - Zakładamy, że w br. udział ten zmaleje ze względu na zmniejszone o ok. 15% w skali roku zapotrzebowania na siatki katalityczne - wyjaśnił J. Pilitowski.Mimo planowanego spadku przychodów, rentowność netto Mennicy ma w br. wzrosnąć do 9,4% (z 8,4% w ub.r.). - W 1998 r. ponieśliśmy duże koszty z tytułu remontu budynku w Warszawie. Ponieważ nieruchomość wnieśliśmy do spółki zależnej, Mennicy-Invest, w tym roku taka pozycja w kosztach już nie wystąpi. Dlatego też zakładamy wzrost zyskowności firmy - powiedział J. Pilitowski. Mennica liczy także na wzrost popytu na pieczęcie, w związku z reformą administracji.Obecnie firma przygotowuje się do sprzedaży obligacji. Grudniowe NWZA spółki postanowiło wyemitować 125 obligacji zwykłych na okaziciela oraz 125 obligacji zamiennych na akcje serii C. Łączna wartość obu emisji wynosi 25 mln zł. Zdaniem prezesa, sprzedaż obligacji zwykłych rozpocznie się jeszcze przed końcem I półrocza br., natomiast oferta obligacji zamiennych - jesienią. - Prospekt emisyjny obligacji zamiennych będzie gotowy na przełomie kwietnia i maja br. - dodał prezes. Wpływy ze sprzedaży obligacji Mennica przeznaczy na dokończenie budowy biurowca w Warszawie. Wartość tej inwestycji szacowana jest na 48 mln zł. - Obecnie budowę finansujemy ze środków własnych - stwierdził J. Pilitowski.

PIOTR FREULICH