Reklama

Inwestorzy mało aktywni

Aktualizacja: 05.02.2017 21:59 Publikacja: 09.02.1999 09:54

Negatywne czynniki zniechęcają do grania na środkowoeuropejskich parkietach

Czołowe giełdy w Europie Środkowej i Wschodniej niezbyt udanie rozpoczęły nowy tydzień. Główną ich bolączką wciąż pozostawała mała aktywność inwestorów i co za tym idzie niskie obroty na parkietach. Oprócz czynników o charakterze globalnym, jak obawy o stan światowych rynków wschodzących, w poszczególnych krajach różne bodźce lokalne zniechęcały inwestorów do zawierania transakcji. W Budapeszcie czekano na wstępne wyniki finansowe spółek za 1998 r., które mają być opublikowane do 15 lutego. Indeks BUX stracił 1,32%, głównie za sprawą papierów OTP Bank. W Moskwie wskaźnik RTS zyskał 1,65%, mimo że fiaskiem zakończyła się trzytygodniowa wizyta delegacji MFW, która na miejscu miała ocenić możliwość odmrożenia pomocy finansowej dla Rosji. Indeks "zamarłej" giełdy praskiej obniżył się o 0,88%.

Budapeszt

Zbliżający się termin publikacji przez węgierskie spółki wstępnych wyników finansowych za 1998 r., który ostatecznie mija 15 lutego, powoduje, że w trakcie ostatnich sesji tamtejsi inwestorzy powstrzymują się od decyzji. Nie inaczej było w poniedziałek, kiedy na budapeszteńskiej giełdzie zanotowano znów mniejsze niż zwykle obroty. Indeks BUX obniżył się o 1,32% do 6388,35 pkt., a liderem spadków był OTP Bank. Cena akcji tej czołowej węgierskiej instytucji finansowej obniżyła się prawie o 4%, gdy jeden z dużych inwestorów instytucjonalnych wystawił zlecenie ich sprzedaży. Analitycy podkreślają jednak, że generalnie nastroje na rynku są pozytywne, gdyż oczekuje się, że spółki opublikują dobre wyniki finansowe. Jest to także powód małej aktywności inwestorów, którzy wolą trzymać papiery, licząc na zyski w dalszym terminie. Na uwagę zasługiwało wczoraj także zawieszenie obrotu akcjami firmy branży detalicznej Skala, ze względu na ponad 20-proc. wzrost ich ceny. Są to jedne z najmniej płynnych papierów na budapeszteńskim parkiecie.

Praga

Reklama
Reklama

Pierwsza w tym tygodniu sesja na praskiej giełdzie papierów wartościowych była podobna do tych z poprzedniego tygodnia. - Praktycznie nic nie dzieje się na rynku. Giełda praska nie jest w ogóle w zasięgu zainteresowania zagranicznych inwestorów, podobnie zresztą jak inne parkiety w regionie - stwierdził w rozmowie z agencją Reutera Roman Kodera, makler z ING Barings. Wśród spółek typu blue chip wzrosły wczoraj nieznacznie notowania Komercni Banka i SPT Telecom, obniżyła się natomiast cena akcji koncernu energetycznego CEZ. W tych okolicznościach wskaźnik PX 50 stracił 0,88% i na koniec sesji wyniósł 381,2 pkt.

Moskwa

Wbrew ogólnej tendencji w regionie, zachował się wczoraj wskaźnik moskiewskiego rynku RTS. Główny indeks wzrósł o 1,65% i zakończył dzień na poziomie 56,60 pkt. Stało się tak mimo fiaska rozmów rosyjskiego rządu z delegacją Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sprawie przywrócenia pomocy finansowej. Po trzech tygodniach pobytu misja MFW opuściła Moskwę, lecz nie uzgodniono wspólnego stanowiska w tej sprawie. Tymczasem Rosja potrzebuje pomocy finansowej z zewnątrz m.in. po to, aby móc wykupić wcześniej wyemitowane obligacje rządowe.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama