Euro a działalność towarzystw ubezpieczeniowych
Wprawdzie nie oczekuje się, aby w strefie euro doszło do rychłego powstania wspólnego rynku usług asekuracyjnych, ale dzięki zniesieniu różnic kursowych wyraźnie rozszerzyły się możliwości inwestowania kapitałów. Dlatego towarzystwa ubezpieczeniowe na życie położyły główny nacisk na zarządzanie aktywami, licząc w tej dziedzinie na pokaźne zyski.Powstanie europejskiej unii walutowej pobudziło zmiany w działalności towarzystw asekuracyjnych, choć nie odnoszą się one do podstawowej części świadczonych przez nie usług. Pomimo zniknięcia ryzyka związanego z różnicami kursowymi, wiele czynników, takich jak miejscowe ustawodawstwo czy systemy podatkowe, uniemożliwia bowiem powstanie w szybkim czasie jednolitego rynku ubezpieczeniowego w 11 krajach strefy euro.Natomiast znacznie lepiej wygląda sytuacja z lokowaniem posiadanych przez firmy asekuracyjne kapitałów. Wraz ze zniesieniem dotychczasowych barier, możliwości pod tym względem wyraźnie wzrosły i towarzystwa wyspecjalizowane w ubezpieczeniach na życie zaczęły je skwapliwie wykorzystywać, aby zapewnić klientom godziwy zwrot z powierzonych aktywów. Starania te są konieczne wobec nasilającej się konkurencji w skali międzynarodowej oraz pobudzonej przez nią fali fuzji i przejęć w sektorze ubezpieczeniowym.Dążąc do zwiększenia efektywności w zarządzaniu aktywami, towarzystwa asekuracyjne zaczęły korygować skład swych portfeli inwestycyjnych, przy czym w coraz większym stopniu uwzględniają możliwości, jakie oferują rynki w innych krajach strefy euro. Instytucje te wyróżniają się przy tym szczególną aktywnością, wykorzystując fakt, że przestał obowiązywać rygorystyczny przepis, zgodnie z którym ubezpieczyciele na życie musieli lokować 80% aktywów w tej samej walucie, co zaciągnięte zobowiązania.O szybkości zmian może świadczyć zmniejszenie udziału niemieckich akcji w portfelu Allianz AG z 75% na początku 1998 r. do zaledwie 1/3 już w miesiąc po wprowadzeniu euro. Podobnie zachowują się mniejsze firmy. Na przykład ABM Aachener & Münchener Beteiligungs AG, należący do włoskiego Assicurazioni Generali SpA, zwiększył lokaty w akcje firm spoza Niemiec z 10% do 50%. Jeszcze wyraźniejszych zmian oczekuje się w odniesieniu do inwestycji w papiery hiszpańskie, których notowania mogą spaść pod wpływem zaburzeń w Ameryce Łacińskiej.
A.K.