Wczorajsza sesja przyniosła 20-pkt. spadek indeksu, po którym WIRR osiągnął poziom 1524 pkt. Nie wpłynęło to w istotny sposób na trend krótkoterminowy, który w dalszym ciągu ma kierunek boczny.Od przeszło dwóch miesięcy WIRR porusza się w obszarze 1480-1675 pkt. W tym czasie na wykresie indeksu ukształtowana została formacja głowy z ramionami, która może stanowić zakończenie średnioterminowej tendencji wzrostowej rozpoczętej na początku października ubiegłego roku. Linię szyi formacji można wykreślić na dwa sposoby: albo lekko nachyloną w dół przez dołki z połowy grudnia i połowy stycznia, albo płasko przez dołki ze stycznia i lutego br. W drugim przypadku linia przebiega już na wysokości 1480 pkt., co oznacza, że indeks WIRR dzieli od niej zaledwie 4 proc. Zważywszy na bardzo wysoką ostatnio zmienność, spadek taki może zostać zrealizowany w czasie jednej sesji. Niekorzystny układ wskaźników technicznych, a także fakt, że indeks od dwóch tygodni nie jest w stanie przełamać połowy dużej czarnej świecy (1580 pkt.), wydaje się wskazywać, że choć trend w dalszym ciągu ma kierunek boczny, to lekką przewagę na rynku uzyskały niedźwiedzie. Zasięg spadku wynikający z wysokości formacji to 195 pkt., czyli w przypadku przełamania linii szyi będzie można spodziewać się osiągnięcia przez WIRR poziomu 1300 pkt.Jednak dopóki byki utrzymują WIRR powyżej linii szyi znajdującej się na poziomie 1480 pkt., należy spodziewać się kontynuacji trendu bocznego.
TOMASZ JÓŹWIK, analityk
PARKIET Gazeta Giedy