Nowy rekord w Londynie

Kolejne wystąpienie Alana Greenspana powoduje silne wahania notowań

Środa była kolejnym dniem znacznych wahań cen akcji na czołowych parkietach po obu stronach Atlantyku. Główną przyczyną było tym razem wystąpienie prezesa amerykańskiego banku centralnego Alana Greenspana przed komisją bankową Izby Reprezentantów. Ostatecznie przeważył trend zwyżkowy, do którego w pewnej mierze przyczyniły się czynniki lokalne. Na uwagę zasługiwał nowy rekord londyńskiego FT-SE 100.

Nowy Jork

Po silnych wahaniach notowań we wtorek, gdy Dow Jones stracił ostatecznie 8,26 pkt. (0,09%), również na początku sesji środowej panowała na Wall Street atmosfera niepewności. Powodem było kolejne wystąpienie prezesa Zarządu Rezerwy Federalnej USA Alana Greenspana, tym razem przed komisją bankową Izby Reprezentantów. Wprawdzie - zdaniem ekspertów giełdowych - szef banku centralnego nie powiedział niczego niekorzystnego dla rynku kapitałowego, ale mimo to wczoraj znów doszło do znacznych wahań notowań. Stosunkowo największym zainteresowaniem cieszyły się walory firm elektronicznych i informatycznych, a także niektórych spółek typu blue chip. Przed południem Dow Jones wzrósł o przeszło 28 pkt. (0,3%).

Londyn

Na giełdzie londyńskiej już na początku sesji zaczął się wyraźny trend zwyżkowy. FT-SE 100 przekroczył rekordowy poziom z początku stycznia, zyskując 152,4 pkt. (2,48%) i osiągając najwyższy w historii poziom 6307,6 pkt. Do wzrostu notowań przyczyniło się duże zainteresowanie akcjami brytyjskich banków oraz firm farmaceutycznych. Szczególnie silnie zyskały na wartości walory HSBC w związku z planami wejścia na giełdę nowojorską. Tymczasem najniższy od października kurs funta do dolara zwiększył atrakcyjność akcji eksporterów lekarstw na rynek amerykański - firm Glaxo i Diageo. Pozbywano się natomiast papierów banku Standard Chartered, w związku z jego niekorzystnymi wynikami finansowymi.

Frankfurt

We Frankfurcie kontynuowano w środę tendencję wzrostową. DAX zyskał 74,75 pkt. (1,5%), po części wskutek pomyślnych doniesień z Londynu. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań firmy branży maszynowej Linde dzięki powiększeniu sprzedaży i zysków. Powodzeniem cieszyły się też walory HypoVereinsbank w związku z podniesieniem jego ratingu przez Morgan Stanley. Znacznie zyskały również walory spółki Hoechst wskutek pogłosek o ewentualnym jej przejęciu przez szwajcarską firmę Novartis. Akcje producentów samochodów Volkswagen i BMW staniały, natomiast zdrożały papiery DaimlerChrysler, gdy poinformowano o wstępnym uzgodnieniu zakupu Nissan Motor.

Paryż

Po sporych wahaniach paryski CAC-40 podniósł się tylko nieznacznie, o 5,75 pkt. (0,14%). Pewien niepokój budziło kolejne wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Wczoraj uwagę zwracał spory spadek ceny akcji firmy Sodexho, w związku z ostrożnymi prognozami dotyczącymi jej wyników.

Tokio

Na parkiecie tokijskim wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem notowań. Początkowo wahały się one w wąskim przedziale, ale gdy Nikkei 225 nie zdołał pokonać ważnej granicy 14 500 pkt., rozczarowani uczestnicy rynku zaczęli sprzedawać akcje. Istotny wpływ na pogorszenie atmosfery miała ciągła likwidacja wzajemnych udziałów przez miejscowe spółki. Główny indeks spadł ostatecznie o 145,20 pkt. (1%). Zdaniem maklerów, do pobudzenia wyraźniejszego trendu wzrostowego potrzebny jest znaczny napływ kapitałów na giełdę, należących na przykład do funduszy emerytalnych. Wbrew ogólnej tendencji podniosły się ceny akcji firm związanych z rynkiem nieruchomości, gdyż jeden z czołowych przedstawicieli partii rządzącej uznał za wskazane dofinansowanie go funduszami publicznymi. Uwagę zwracała też zwyżka notowań producenta części samochodowych Zexel Corp. wskutek informacji o planowanym zakupie kontrolnego udziału przez niemiecką grupę Robert Bosch.