Bodźce z Wall Street i zainteresowanie akcjami spółek naftowych

Czwartek był korzystnym dniem dla uczestników międzynarodowego rynku kapitałowego. Najbardziej wzrosły notowania na giełdach nowojorskiej i londyńskiej, gdzie tamtejsze indeksy osiągnęły rekordowy poziom. Silnym bodźcem do kupowania akcji był środowy rekord Dow Jonesa, a także wyraźny trend zwyżkowy od początku wczorajszej sesji na Wall Street. Dodatnio na nastroje wpłynęły też wyższe notowania ropy, które pobudziły wzrost cen akcji towarzystw naftowych. Nadal interesowano się walorami banków pod wpływem oferty Banque Nationale de Paris.

Nowy JorkŚrodowy wzrost Dow Jonesa o 79,08 pkt. (0,82%) do rekordowego poziomu sprzyjał optymistycznej atmosferze na giełdzie nowojorskiej. Silny impuls stanowił wyraźny wzrost cen akcji spółek naftowych pod wpływem oczekiwań, że przedstawiciele czołowych producentów ropy ograniczą jej wydobycie. Korzystnym zjawiskiem były też dane, które wykazały zgodny z prognozami wzrost sprzedaży detalicznej w USA. W tych okolicznościach wczorajsza sesja rozpoczęła się od dalszej zwyżki notowań i główny indeks na Wall Street zyskał do godz. 18.00 naszego czasu 93,25 pkt. (0,95%), osiągając znów rekordowy poziom. Tendencji wzrostowej nie osłabiła wiadomość o największym w historii deficycie rozrachunków bieżących USA, który w 1998 r. wyniósł 233,45 mld USD, ani niepokój przed zapowiedzianą na piątek publikacją danych o cenach hurtowych, mogących mieć wpływ na politykę pieniężną.LondynRekord ustanowiony na Wall Street w środę oraz przedpołudniowa zwyżka Dow Jonesa podczas wczorajszej sesji zachęciły brytyjskich inwestorów do kupowania akcji. W efekcie FT-SE 100 osiągnął w pewnym momencie rekordowy poziom 6360,3 pkt., by zakończyć dzień o 94,2 pkt. (1,51%) wyżej niż w środę, bijąc rekord zamknięcia z 24 lutego. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się akcje towarzystw naftowych BP Amoco i Shell ze względu na wyższe ceny ropy. Zdrożały też walory instytucji zarządzających funduszami inwestycyjnymi wskutek informacji o zakupie M&G Group przez Prudential Corp. Chętnie kupowano także akcje banków.FrankfurtFrankfurcki DAX wzrósł o 33 pkt. (0,7%). Interesowano się zwłaszcza akcjami niemieckich banków w związku z perspektywą konsolidacji we francuskim sektorze finansowym. Najbardziej zdrożały walory HypoVereinsbank i Dresdner Bank, które uważa się za prawdopodobnych kandydatów do fuzji. Wzrosła też cena papierów RWE, dzięki osiągnięciom technicznym, dotyczącym przekazywania informacji za pomocą linii energetycznych. Staniały natomiast papiery konkurenta tej firmy - Deutsche Telekom, po części wskutek groźby postępowania antymonopolowego przed władzami UE.ParyżWzrost cen akcji firm naftowych i banków, a także bodźce z Wall Street pobudziły zwyżkę indeksu CAC-40, który zyskał 22,07 pkt. (0,53%). Silnym impulsem była nadal propozycja przejęcia Société Générale i Paribas przez BNP. Wbrew ogólnej tendencji, staniały walory France Telecom.TokioW Tokio pokaźny wzrost notowań uległ zmniejszeniu przy końcu sesji i Nikkei 225 podniósł się tylko o 22,14 pkt. (0,14%) w związku z realizacją zysków przez inwestorów. Pobudziło ją wygaśnięcie w piątek transakcji terminowych, które często powoduje duże zaburzenia na giełdzie. Ogólna atmosfera na rynku była jednak korzystna, gdyż pojawiły się nadzieje na ożywienie w gospodarce japońskiej. Chętnie kupowano akcje banków dzięki ogłoszonym przez nie planom reorganizacji oraz perspektywie pomocy rządowej. Nadal rosły ceny walorów biur maklerskich, które mogą poprawić wyniki finansowe, dzięki dużym obrotom na giełdzie. Realizacja zysków dotknęła zwłaszcza Sony Corp., którego walory zdrożały wyraźnie po ujawnieniu we wtorek programu restrukturyzacji. Uwagę zwracał również spadek ceny akcji Nissan Motor Co. po rezygnacji przez DaimlerChrysler z zakupu udziału w tej firmie.