Dwa dni temu WIG wybił się ze wzrostowego kanału trendowego przebijając linię wsparcia na poziomie około 13 700 pkt. Ten dość niepokojący stan rzeczy zmieniła wczorajsza sesja, na której wzrost spowodował ponowne przebicie tej linii. Jest to ruch mogący świadczyć o dużej sile rynku. W obecnej sytuacji indeks powinien kontynuować ruch wzrostowy przynajmniej do linii oporu wyznaczanej przez szczyty z pierwszego kwartału br. Dopiero po pokonaniu tego oporu można będzie mówić o kontynuacji trendu wzrostowego. Jeżeli ten scenariusz się zrealizuje, możliwa będzie zwyżka nawet do górnej linii kanału trendowego, znajdującej się w tej chwili na wysokości około 16 000 pkt. Możliwa jest także sytuacja, że WIG ponownie pokona wsparcie wyznaczane przez kanał. Jednak przedwczorajsza sesja wyznaczyła dołek, który razem z dołkami ze stycznia i początku marca tworzy linię wsparcia będącą kolejną przeszkodą dla fali podażowej. Jeżeli sprawdzi się ten scenariusz i ponownie zostanie pokonany poziom 13 740 pkt., linia ta zacznie działać jako obowiązujące wsparcie, a indeks prawdopodobnie wejdzie w fazę konsolidacji poprzedzającą kolejne znaczące ruchy. Szanse na tę nieco bardziej pesymistyczną wersję zwiększa fakt, że wczorajsza sesja przyniosła dość znaczny spadek obrotów. Taka sytuacja charakterystyczna jest dla ruchów korekcyjnych.

PIOTR ŻYCHLIŃSKI

PARKIET Gazeta Giełdy