W trakcie wtorkowej sesji ponownie dominował sektor bankowy, chociaż po poniedziałkowym rekordowym zamknięciu dla indeksu DJIA, można było oczekiwać trochę większego entuzjazmu na warszawskim parkiecie. Racjonalnym wytłumaczeniem spokojnej reakcji jest albo wcześniejsze skonsumowanie przez rynek oczekiwań dotyczących pokonania bariery 10 tys. pkt. przez indeks Dow Jones, mimo że bardzo bliskie oscylowanie wokół tego poziomu w ostatnim okresie wcale nie dawało takiej pewności. Mimo wszystko pod kątem wielkości obrotów dla walorów niektórych spółek, wciąż można mówić o zwiększonej aktywności dużych inwestorów, czemu dała wyraz wymiana akcji w trakcie notowań ciągłych dla akcji BIG-u, Elektrimu i Banku Handlowego. Co prawda ten pierwszy poddał się już w późniejszych notowaniach ruchowi korekcyjnemu, niemniej biorąc pod uwagę skalę wzrostu prawie 140% w ciągu czterech tygodni, nie powinno to stanowić zaskoczenia.Pozytywnym bodźcem dla pobudzenia w przyszłym okresie zagranicznych inwestycji powinno być zapowiadane przez ekspertów przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego. Wedle danych statystycznych GUS-u wciąż utrzymują się na wysokim poziomie nakłady inwestycyjne zarówno w sektorach prywatnym, jak i państwowym. Pomimo nieznacznego wyhamowania tej tendencji, nadal dynamika wzrostu inwestycji znacznie przekracza tempo wzrostu PKB. Przy generalnym schłodzeniu popytu wewnętrznego wysoki popyt inwestycyjny stanowi przeciwwagę dla ewentualnych zagrożeń recesyjnych. Pozytywne tendencje utrzymują się również w ramach indywidualnej gospodarki przedsiębiorstw. Obserwowany spadek poziomu zapasów, jeżeli będą temu jeszcze towarzyszyły zwiększone przychody ze sprzedaży, powinien poprawić płynność finansową i w dalszym okresie wpłynąć na wzrost rentowności.

.