Po raz kolejny bliskość poziomu 15 000 pkt. ostudziła tempo wzrostu rynku i uaktywniła sferę podażową. Wciąż wyłącznie w sferze marzeń pozostaje podążanie szlakiem wytyczanym przez rynek amerykański, który, znajdując oparcie w dobrej kondycji gospodarki, wciąż zadziwia kolejnymi rekordami. Jest czego zazdrościć amerykańskim inwestorom, tym bardziej że patrząc obiektywnie, gdyby nie olbrzymi wzrost kursów BIG-u, indeks znajdowałby się sporo niżej niż obecnie. Co do tej spółki, której zachowanie nie mogło nie skupić na sobie uwagi rynku w ostatnich tygodniach, zastanawiające jest, czy obecny spadek cen to już koniec "zabawy" czy też okazja do tańszego skupienia akcji. Wysokie obroty przy maksymalnym spadku wskazują, że zdania są podzielone. W dodatku, o ile mniej więcej wiadomo, kto jest zaangażowany w operacje na tym walorze, to cel, jakim mają się one zakończyć, wciąż pozostaje w sferze spekulacji. Kontrola nad bankiem zapewne zostanie uzyskana na długo przed WZA, a ten, kto nie osiągnie tego celu, może zdecydować się zrealizować zyski, co nie wpłynie dobrze na kurs.Pośród informacji międzynarodowych bardzo istotne wydaje się obniżenie stóp procentowych w strefie euro, i to aż o 1/6. Było to więcej, niż oczekiwał rynek i krok ten świadczy o powadze, z jaką EBC traktuje objawy o spowolnienie wzrostu w Europie. Nasze powiązania z EU są tak silne, że szansa, jaką da nam potencjalne przyspieszenie wzrostu w tym rejonie, warta jest uwzględnienia w strategii inwestycyjnej. Ciekawe też jest, jak RPP odniesie się do tej obniżki - obawy związane z nadmiernym popytem wewnętrznym wyrażane są głośno w dyskusji nad obniżką rezerw obowiązkowych, więc ewentualna decyzja o obniżce stóp nie będzie łatwa. Gdyby jednak RPP zdecydowała się na taki krok, to będzie to kolejny impuls poprawiający wciąż daleką od oczekiwań atrakcyjność inwestowania na naszym rynku akcji.

.