W czasie wczorajszych notowań indeks WIRR wzrósł o 0,6 proc., do poziomu 1644 pkt. Po wybiciu z formacji trójkąta trend wzrostowy nie ma zbyt dużej dynamiki i choć byki niewątpliwe mają przewagę, to można mieć wątpliwości, czy korzystna tendencja będzie kontynuowana. Wiarygodność formacji podważa to, że wybicie z niej nie zostało potwierdzone wolumenem. Po za tym, przynajmniej w pierwszej fazie po wybiciu (po ewentualnym ruchu powrotnym) trend powinien mieć dużą dynamikę, a tak tym razem nie jest. O wiele ważniejszy wydaje się test szczytu koniunktury z początku br., który znajduje się na wysokości 1675 pkt. Dopiero w przypadku, kiedy bykom uda się doprowadzić do przełamania tego poziomu, będzie można stwierdzić, że trend średnioterminowy na rynku równoległym będzie wzrastał. Układ wskaźników technicznych jest korzystny. Oscylatory krótkoterminowe znajdują się na wysokich poziomach, sygnalizując wykupienie rynku. Jeśli bykom uda się doprowadzić do wybicia w górę z trendu bocznego, to nawet ekstremalne wartości oscylatorów nie będą miały negatywnego znaczenia. Poprawnie prezentuje się średnioterminowy MACD, który utrzymuje się powyżej wykresu swojej średniej i poziomu równowagi.

TOMASZ JÓŹWIK

PARKIET Gazeta Giełdy