Kolejne rekordy w Paryżu i odwrócony wzrost we Frankfurcie
Po piątkowym wzroście głównych indeksów europejskich w poniedziałek kolejny rekord osiągnięto w Paryżu. Natomiast we Frankfurcie nastąpił spadek notowań. Tymczasem na Wall Street odwrócono wczoraj przed południem trend zniżkowy, który pojawił się tam w końcu zeszłego tygodnia.
Nowy JorkW końcu zeszłego tygodnia pojawiły się na Wall Street obawy przed nasileniem inflacji w USA, gdyż najnowsze dane statystyczne wykazały szybszy niż przewidywano wzrost w tamtejszej gospodarce. W efekcie wśród uczestników rynku przeważyły pesymistyczne nastroje i Dow Jones, po początkowej zwyżce, stracił w piątek 89,34 pkt. (0,82%), spadając poniżej 10 800 pkt.Sesja poniedziałkowa rozpoczęła się od odwrócenia tendencji zniżkowej, do czego przyczyniła się najnowsza ocena koniunktury przez wpływową organizację zrzeszającą dyrektorów ds. zakupów czołowych firm amerykańskich. Ponieważ stwierdzili oni wolniejszy wzrost aktywności w przemyśle, osłabły obawy przed nasileniem inflacji. W tej atmosferze przed południem główny indeks nowojorski wzrósł o ponad 94 pkt. (0,87%).LondynRównież na parkiecie londyńskim obawy przed większą inflacją w USA pobudziły w piątek przejściowy spadek cen akcji. Później atmosfera poprawiła się i FT-SE 100 zakończył sesję na poziomie o 54,6 pkt. (0,84%) wyższym niż dzień wcześniej. Najchętniej kupowano walory towarzystw naftowych oraz firm telekomunikacyjnych. Wzrosły też notowania brytyjskich banków, szczególnie Abbey National. Uczestnicy rynku przejawiali jednak niewielką aktywność przed wydłużonym weekendem i poniedziałkową przerwą w funkcjonowaniu parkietu.FrankfurtKrzepiące wieści z Wall Street sprzyjały w piątek trendowi zwyżkowemu we Frankfurcie. DAX zyskał wówczas 58,69 pkt. (1,1 %), do czego przyczyniły się też optymistyczna ocena perspektyw firmy Bayer oraz korzystna rekomendacja dla towarzystwa Lufthansa. Wczoraj obroty na giełdzie były niewielkie ze względu na przerwę w funkcjonowaniu giełd w Londynie i Tokio. Tym razem indeks spadł o 15,55 pkt. (0,29%), mimo pomyślnych doniesień z Wall Street. Gorsze niż przewidywano rezultaty pobudziły spadek cen akcji spółek Bayer i Henkel. Sprzedawano też walory towarzystwa Lufthansa, które otrzymało kolejną, tym razem nieprzychylną rekomendację. Natomiast dzięki lepszym wynikom podniosły się notowania firmy farmaceutycznej Schering.ParyżCAC-40 wzrósł w piątek o 33,82 pkt. (0,77%), osiągając rekordowy poziom. Głównymi bodźcami była przedpołudniowa zwyżka Dow Jonesa oraz duże zainteresowanie akcjami francuskich spółek, wrażliwych na zmiany koniunktury. Wczorajsza sesja przyniosła stabilizację notowań, a następnie umiarkowany wzrost, w znacznej mierze dzięki przedpołudniowej zwyżce na giełdzie nowojorskiej. Paryski indeks zyskał podczas sesji piątkowej 37,49 pkt. (0,85%), ustanawiając nowy rekord 4442,84 pkt.TokioNa giełdzie tokijskiej ubiegły tydzień zakończył się znacznym spadkiem notowań. Podczas sesji piątkowej Nikkei 225 stracił 240,71 pkt. (1,42%). Bezpośredni impuls do wyprzedaży akcji dały niekorzystne wyniki potentata elektronicznego Sony Corp. oraz czwartkowe obniżenie nowojorskiego indeksu Nasdaq. W ślad za spadkiem ceny akcji Sony obniżyły się również notowania innych przedsiębiorstw dysponujących najnowocześniejszą technologią. Były wśród nich walory Tokyo Electron Ltd., Advantest Corp. i Toshiba Corp. Istotnym powodem trendu spadkowego było też zamykanie pozycji przez inwestorów przed pięciodniową przerwą świąteczną, a także oczekiwanie na rychłą konsolidację. Wbrew ogólnej tendencji, podniosły się notowania NTT Mobile Communications Network. Firma ta zapowiedziała bowiem split akcji. Parkiet tokijski wznowi działalność dopiero w środę.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI