Atak NATO na ambasadę Chin wywołuje niepokój na giełdach

W poniedziałek na czołowych giełdach zabrakło jednolitej tendencji oraz wystąpiły spore wahania notowań. Powodem były zmienne nastroje na Wall Street oraz wydarzenia związane z konfliktem w Jugosławii.

Nowy JorkMiniony tydzień zakończył się na Wall Street nowym rekordowo wysokim zamknięciem Dow Jonesa. Wskaźnik ten osiągnął 11 031,59 pkt., zyskując podczas sesji piątkowej 84,77 pkt. (0,77%). Nastroje poprawiły się wówczas dzięki najnowszym danym o zatrudnieniu, które uspokoiły obawy przed nasileniem inflacji w USA. Początek wczorajszej sesji przyniósł jednak ponowne pogorszenie atmosfery na giełdzie. Uczestnicy rynku zaczęli bowiem niepokoić się przyszłym kształtem polityki pieniężnej, nie wykluczając jej zaostrzenia przez Zarząd Rezerwy Federalnej. W tych warunkach początkowo Dow Jones obniżył się, ale później tendencja ta została zahamowana i przed południem indeks zyskał 2,86 pkt. (0,03%). Powodem tej zmiany były spadek rentowności amerykańskich obligacji, a także wiadomość o rozmowach dotyczących ewentualnej fuzji towarzystw Chevron Corp. i Texaco Inc., która pobudziła zainteresowanie akcjami spółek naftowych.LondynPomimo piątkowego rekordu w Nowym Jorku, na giełdzie londyńskiej trwała od początku dnia tendencja spadkowa, którą utrwaliły doniesienia o początkowym spadku Dow Jonesa. Ujemnie na nastroje wpłynęła też wiadomość o planowanej emisji akcji wartości 3 mld USD przez bank HSBC, aby sfinansować zakup Republic New York Corp. FT-SE 100 obniżył się o 7,2 pkt. (0,11%). Na tle ogólnego trendu spadkowego uwagę zwracał wzrost notowań Cable & Wireless w związku z nadziejami na korzystną sprzedaż firmy One2One, wyspecjalizowanej w telefonii bezprzewodowej.FrankfurtWe Frankfurcie sprzedawano wczoraj akcje czołowych spółek w reakcji na początkowy spadek Dow Jonesa. Niepokój wzbudzało również zaostrzenie stosunków między Chinami a NATO po przypadkowym zbombardowaniu Ambasady Chińskiej w Belgradzie. DAX stracił 91,43 pkt. (1,73%), przy czym najchętniej pozbywano się walorów banków oraz firm silnie uzależnionych od wahań koniunktury, których notowania wzrosły podczas sesji piątkowej. Szczególnie wyraźnie spadły ceny akcji przedsiębiorstwa Degusssa-Huels. Natomiast zyskały na wartości akcje spółki Veba, która jest jego głównym udziałowcem.ParyżCAC-40 spadł najpierw pod wpływem niepokoju związanego z początkową zniżką Dow Jonesa oraz napięciem między NATO a Chinami. Najchętniej pozbywano się akcji firm wrażliwych na wahania koniunktury, zwłaszcza Schneider, Lafarge i Usinor. Później odrobiono straty dzięki informacji o rozpoczęciu wycofywania wojsk jugosłowiańskich z Kosowa. Ostatecznie paryski wskaźnik wzrósł o 57,59 pkt. (1,34%). Uwagę zwracał znaczny popyt na walory Elf Aquitaine, gdyż spodziewano się jego połączenia z inną firmą naftową. Nadzieje te wywołała wiadomość o rozmowach między Chevron a Texaco.TokioPomimo braku pozytywnych zjawisk ekonomicznych, na giełdzie tokijskiej osiągnięto niewielki wzrost notowań. Impuls do kupowania akcji zarówno przez fundusze emerytalne, jak i inwestorów indywidualnych dał piątkowy rekord Dow Jonesa. Zahamowano dzięki niemu realizację zysków i Nikkei 225 podniósł się o 30,49 pkt. (0,18%). Uczestnicy rynku przyjęli z pewnym zaniepokojeniem wiadomość o przypadkowym zbombardowaniu przez siły NATO Ambasady Chińskiej w Belgradzie. Wydarzenie to nie wpłynęło jednak na poziom notowań. W dalszym ciągu liczono na zwiększenie przez rząd tegorocznych wydatków, aby ożywić aktywność gospodarczą w Japonii, a rozważania na ten temat przyczyniły się do zwyżki cen akcji. Uwagę zwracał spory popyt na walory banków, których notowania utrzymywały się ostatnio na niskim poziomie. Natomiast nie interesowano się tym razem papierami firm elektronicznych i informatycznych.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI