Société Générale i Paribas publikują wyniki kwartalne

Dwa czołowe banki francuskie - Société Générale i Paribas opublikowały po raz pierwszy kwartalne wyniki finansowe. Okazały się one korzystne dla obu tych instytucji, uwikłanych w spór z ich głównym konkurentem - Banque Nationale de Paris (BNP), dotyczący ewentualnego połączenia wszystkich trzech banków.W pierwszym kwartale tego roku zysk netto Société Générale powiększył się w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej o 51,6%, do 600 mln euro. Jednocześnie zdołano zmniejszyć o 40%, do 200 mln euro, odpisy na pokrycie ewentualnych strat. Kierownictwo banku wyraziło zadowolenie z osiągniętych wyników, podkreślając dalszy wzrost obrotów oraz efektywności w bankowości detalicznej, obsłudze najzamożniejszej klienteli i zarządzaniu aktywami. Jednocześnie wskazano na bardzo duże zyski w bankowości inwestycyjnej oraz poprawę sytuacji w obsłudze przedsiębiorstw. Stwierdzono przy tym, że bank nie odczuwa już skutków azjatyckiego kryzysu finansowego.Pierwszy kwartał był równie pomyślny dla Paribas. Instytucja ta zarobiła netto 565 mln euro, tj. o 43% więcej niż w odpowiednim okresie przed rokiem. Korzystne rezultaty uzyskano we wszystkich rodzajach działalności. Dzięki zwiększeniu obrotów, zwłaszcza za granicą, inwestycjom oraz nawiązaniu współpracy z nowymi partnerami, wzmocniono pozycję banku w sferze usług detalicznych. Jednocześnie osiągnięto postęp w zarządzaniu aktywami, działalności inwestycyjnej i obsłudze przedsiębiorstw.W obecnej, skomplikowanej sytuacji obu banków, atutami mogą okazać się zarówno dobre wyniki, jak i fakt ich ogłoszenia po raz pierwszy w skali kwartalnej. Metoda ta jest zgodna z ogólnym trendem na świecie, gdyż zwiększa przejrzystość działalności instytucji finansowych i jej zastosowanie powinno przysporzyć obu bankom francuskim licznych zwolenników, zwłaszcza wśród inwestorów zagranicznych. Ponieważ stanowią oni pokaźną grupę wśród akcjonariuszy zarówno Société Générale, jak i Paribas - czynnik ten może wzmocnić obronę tych instytucji przed wrogim przejęciem przez Banque Nationale de Paris.Natomiast w miejscowych kołach finansowych publikowanie wyników co kwartał nie jest oceniane jednoznacznie. Na przykład prezes BNP Michel Pebereau jest przeciwny tej praktyce. Uważa bowiem, że częstsze ujawnianie rezultatów prowadzi do ich krótkoterminowej interpretacji przez inwestorów, co może sprzyjać nadmiernym wahaniom cen akcji. Zdaniem obserwatorów, BNP zdecyduje się jednak na opublikowanie rezultatów za miniony kwartał, gdyż - według prezesa banku - są one najlepsze od prywatyzacji tej instytucji w 1993 r. i mogą wzmocnić jej pozycję przetargową w zabiegach o przejęcie Société Générale i Paribas.

A.K.