Wyniki kwartalne NFI
Większość narodowych funduszy inwestycyjnych osiąga po pierwszym kwartale tego roku znacznie gorsze wyniki finansowe niż przed rokiem.
Wzrost zobowiązańW większości NFI spadły aktywa, we wszystkich obniżyły się aktywa netto. Wiąże się to między innymi ze wzrostem zobowiązań funduszy. Nadal rekordzistą jest pod tym względem Hetman, którego zobowiązania na 31 marca 1999 roku wynosiły ponad 118 mln zł. Były wprawdzie niższe od notowanych na koniec ubiegłego roku, ale wyższe o ponad 10 mln zł niż 31 marca 1998 roku (przy czym funduszowi udało się zmienić strukturę zadłużenia, redukując zobowiązania krótkoterminowe, a powiększając długoterminowe). Dotyczy to także innych NFI, zwłaszcza 3 NFI (zobowiązania funduszu wzrosły do ponad 112 mln zł), XI NFI, a także, jednak w zdecydowanie mniejszym stopniu, Progressu i Fortuny. Część funduszy utrzymała zobowiązania na poziomie zbliżonym do notowanego przed rokiem bądź nieznacznie je obniżyła (np. Piast, którego zobowiązania wynoszą ponad 41,7 mln zł wobec 44,6 mln zł rok wcześniej).Niższe przychody z inwestycjiPogorszenie się koniunktury gospodarczej w ostatnich miesiącach ubiegłego roku oraz pierwszych miesiącach br. spowodowało obniżenie wyników większości spółek parterowych. Trzeba przy tym pamiętać, że znaczna liczba przedsiębiorstw z NFI reprezentuje branże, które od kilku lat przeżywają trudności (przemysł tekstylny, obsługa górnictwa, ZNTK-i, przemysł obuwniczy i skórzany), a obniżenie się tempa wzrostu gospodarczego kraju tylko dodatkowo skomplikowało ich sytuację. Wiele spółek bardzo dotkliwie odczuło skutki kryzysu rosyjskiego i załamania się handlu ze Wschodem (w tym także handlu przygranicznego i bazarowego).W tej sytuacji udział narodowych funduszy inwestycyjnych w wynikach ich spółek wiodących zdecydowanie spadł, przybierając w większości przypadków ujemną wartość (ujemny udział w wyniku spółek z portfela wiodącego wykazał m.in. NFI Fortuna, Hetman, Progress, 3 NFI, XI NFI, Zachodni NFI, Piast). To podstawowa przyczyna spadku przychodów NFI z inwestycji.Spadek wiąże się także w niektórych przypadkach ze sprzedażą przez fundusze najlepszych zyskownych przedsiębiorstw. Jakkolwiek w portfelach funduszy znajduje się jeszcze grupa dobrych spółek, które generują zyski (zwykle jednak, z przyczyn wspomnianych wyżej, niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku), to liczebnie przeważają firmy słabe, w tym notujące wysokie straty.Wyjątkiem jest XI NFI, gdzie przychody z inwestycji wzrosły w porównaniu z pierwszym kwartałem ub.r. i są dodatnie (mimo że ujemny jest udział "Jedenastki" w wyniku finansowym spółek wiodących) ze względu na dodatnią wartość udziału w wyniku jednostek stowarzyszonych.Kłopoty z drożejącym dolaremW wielu funduszach istotnie wzrosły koszty operacyjne, w tym przede wszystkim koszty działania NFI, co dodatkowo negatywnie wpłynęło na ich wyniki. Przyczyna tkwi w dużej mierze we wzroście kursu dolara. Fundusze wypłacają co kwartał wynagrodzenie firmom zarządzającym, stanowiące równowartość w złotych pewnych kwot wyrażonych w USD. Przy drożejącym dolarze spowodowało to wzrost kosztów zarządzania średnio o kilkaset tys. zł (np. w Fund.1 NFI, Piaście, Hetmanie, a także, w mniejszym stopniu, w Zachodnim NFI).Jednocześnie w pozycji koszty operacyjne kilka funduszy musiało uwzględnić ujemne różnice kursowe (Fund.1 NFI, Progress, 3 NFI, Piast, Zachodni NFI) powstałe przede wszystkim z przeliczenia na złote kredytów zaciągniętych w dewizach. Dotyczy to zwłaszcza Hetmana, gdzie ujemne różnice kursowe wynoszą na 31 marca 1999 roku prawie 14 mln zł.Lepiej sprawa kosztów wygląda w NFI, które od dłuższego czasu nie zatrudniają firm zarządzających. Fortuna (mimo niewielkiego wzrostu wartości ujemnych różnic kursowych) notuje na koniec kwartału mniejsze koszty operacyjne, głównie ze względu na zwolnienie zarządcy. Także "Jedenastce", która od dawna nie zatrudnia zarządcy, udaje się trzymać pod kontrolą koszty, a nawet je redukować. Mimoundusz notuje gorsze wyniki niż przed rokiem ze względu na to, że nie sprzedał z zyskiem żadnej atrakcyjnej spółki (a co za tym idzie, osiągnął niewielkie, zdecydowanie mniejsze niż w pierwszym kwartale 1998 roku, zyski z inwestycji). Progress, który musiał w rachunku wyników uwzględnić ujemne różnice kursowe, notowałby znacznie wyższe od podanych koszty, gdyby nie rozstanie z firmą zarządzającą.Zmiana firm zarządzających doprowadzi do spadku kosztów NFI, ponieważ obecnie wynagrodzenia ustalane są na znacznie niższym poziomie. Wyjątkiem są te NFI, które od bardzo dawna (jak np. XI NFI) bądź od początku PPP, ("Kwiatkowski") nie zatrudniały firm zarządzających. Tam pojawienie się konsorcjów obciąży budżety funduszy.Największe straty Octavy i HetmanaNajgorsze wyniki finansowe notuje w pierwszym kwartale br. Octava, której strata netto wynosi 23,9 mln zł (rok temu było to 0,3 mln zł zysku netto). Strata wynika ze spadku przychodów z inwestycji (udział NFI w wyniku finansowym spółek wiodących był ujemny i wyniósł 7,7 mln zł). Rezerwy i odpisy aktualizujące wynoszą ponad 10,5 mln zł, zaś pozostałe koszy operacyjne 7,4 mln zł. W pozycji pozostałe koszty operacyjne NFI uwzględnił rezerwę na pożyczkę i gwarancję udzielone Śrubenie, wobec której sąd wszczął postępowanie układowe. Postępowanie to wpływa także na wyniki NFI. Octava utworzyła bowiem rezerwę na całkowitą utratę wartości akcji Śrubeny.W przypadku Hetmana (strata netto 20,9 mln zł) przyczyną słabych wyników jest przede wszystkim pogorszenie się kondycji spółek parterowych, a jednocześnie wzrost kosztów NFI.Zyskowne funduszeFortuna notuje po pierwszym kwartale br. zysk netto w wysokości 7,85 mln zł wobec 2,6 mln zł w analogicznym okresie ub.r. (poprawa wyników nastąpiła mimo znacznego spadku przychodów z inwestycji). Podstawowa przyczyna wzrostu zysku netto to osiągnięcie przez NFI ponad 12,5 mln zł zysku z inwestycji (w ub. r. było to minus 6,88 mln zł), w tym 12,3 mln zł nie zrealizowanego zysku z wyceny. Pozytywny wpływ na wyniki NFI mają z pewnością inwestycje giełdowe funduszu.W przypadku Progressu wynik finansowy netto radykalnie spadł, nadal jednak fundusz notuje zysk (w wysokości 0,17 mln zł wobec 9,6 mln zł w 1998 roku). Spadek jest efektem obniżenia się przychodów z inwestycji, wzrostu kosztów oraz znacznie niższego (prawie o 6 mln zł) niż przed rokiem zysku z inwestycji.Przeszacowanie aktywówKilka funduszy (przede wszystkim Fund.1 NFI i Fortuna) wskazują na możliwość przeszacowania swoich aktywów w sposób pozwalający dopasować ich wartość obliczoną na podstawie wartości księgowej spółek do wartości określonej w sporządzonych przez NFI wycenach dyrektorskich. Spowodowałoby to radykalne pogorszenie się wyników finansowych NFI, np. w "Jedynce" powiększenie obecnej straty netto o około 200 mln zł. Warto przy tym pamiętać, że choćby tylko jeden z funduszy zdecydował się na taki ruch, to także pozostałe NFI będą zmuszone skorygować swoje raporty finansowe, tworząc rezerwy na utratę wartości spółek z portfela mniejszościowego.
KRZYSZTOF JEDLAK