Święto w Nowym Jorku i Londynie zmniejsza aktywność inwestorów
W poniedziałek ze względu na przerwę świąteczną nieczynne były dwie najważniejsze giełdy - nowojorska i londyńska. Fakt ten sprawił, że na innych parkietach obroty były bardzo małe, a zmiany notowań stosunkowo niewielkie. We Frankfurcie najbardziej interesowano się akcjami firmy Beate Uhse, świadczącej usługi erotyczne, oraz Deutsche Telekom. Wśród spółek francuskich największy był wzrost notowań spółki Pernod.
FrankfurtPrzerwa świąteczna w Nowym Jorku i Londynie zmniejszyła zainteresowanie transakcjami giełdowymi na parkiecie frankfurckim. DAX podniósł się nieznacznie, o 1,10 pkt. (0,02%). Wyraźniejszy wzrost uniemożliwił w znacznej mierze spadek notowań towarzystwa ubezpieczeniowego Allianz. Maklerzy przypuszczają bowiem, że może zmaleć popyt na jego walory wraz z podwojeniem udziału Deutsche Telekom w głównym indeksie tamtejszej giełdy. Perspektywa ta sprzyjała natomiast niemieckiemu potentatowi telekomunikacyjnemu, toteż jego akcje drożały przez drugi dzień z rzędu. Dodatkowym impulsem do kupowania jego papierów była zapowiedź wprowadzenia do obrotu publicznego walorów spółki zależnej T-Online Internet.Na uwagę zasługiwał też wzrost notowań koncernu samochodowego Volkswagen w związku z informacją o zawarciu nowej umowy licencyjnej z japońską firmą Toyota. Jednak największym powodzeniem w trzecim dniu po wejściu na giełdę cieszyły się akcje Beate Uhse, spółki wyspecjalizowanej w usługach erotycznych.ParyżW związku z przerwą w funkcjonowaniu parkietów nowojorskiego i londyńskiego brakowało czynników, które ukształtowałyby wyraźną tendencję na giełdzie paryskiej. Początkowo ceny akcji czołowych spółek francuskich wykazywały skłonność do spadku. Później nastroje poprawiły się i przy niewielkich obrotach CAC-40 zyskał 36,25 pkt. (0,84%). Doniesienia prasowe o planach przejęcia części brytyjskiej firmy Allied Domeq przez francuską spółkę Pernod pobudziły zainteresowanie jej akcjami. Natomiast pozbywano się walorów towarzystwa Elf Aquitaine. Jako przyczyny spadku ich notowań wymieniano ofertę, mającą na celu zakup norweskiej firmy Saga, a także pogorszenie rekomendacji przez ING Barings ze względu na gorsze prognozy dla całego sektora naftowego.TokioNa giełdzie tokijskiej odwrócono tendencję spadkową z końca ubiegłego tygodnia pod wpływem serii korzystnych wiadomości, dotyczących japońskich przedsiębiorstw. Nikkei 225 wzrósł o 138,97 pkt. (0,87%), przekraczając znów ważną psychologicznie granicę 16 000 pkt. Poprawiło to wyraźnie nastroje uczestników rynku po piątkowym spadku indeksu poniżej tego poziomu, po raz pierwszy od prawie dwóch miesięcy.Głównym impulsem do kupowania akcji były wczoraj optymistyczne prognozy, dotyczące tegorocznych rezultatów potentata elektronicznego Fujitsu Ltd. oraz spółki Hitachi Information Systems Ltd. Silny bodziec stanowiły też plany restrukturyzacji towarzystwa lotniczego All Nippon Airways oraz prezentacja nowego produktu przez Meiji Milk Products Co. Bardzo dużym powodzeniem cieszyły się walory Japan Telecom Co. Ltd. Ich cena wzrosła o dopuszczalny dzienny limit 200 tys. jenów (13,51%), dzięki podniesieniu ratingu firmy przez Nikko Smith Barney Securities. Dobre wyniki sprzyjały też popytowi na akcje instytucji finansowych wyspecjalizowanych w kredytach konsumpcyjnych - Sanyo Shinpan Finance Co., Ltd., Acom Co. Ltd. i Takefuji Co.Dodatkowym bodźcem był piątkowy wzrost Dow Jonesa o 0,89%. Jednak poniedziałkowa przerwa świąteczna zarówno na Wall Street, jak i giełdzie londyńskiej sprawiła, że inwestorzy japońscy przejawiali niewielką aktywność, analizując raczej tegoroczne wyniki finansowe miejscowych przedsiębiorstw oraz prognozy na bieżący rok.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI