Wahania indeksu w ostatnim tygodniu potwierdzają, iż mamy do czynienia z kolejnym stanem przejściowym na rynku i nie dają tym samym jednoznacznych wskazań co do przyszłości. Podjęta próba wzrostowa nie jest zbyt dynamiczna, co wskazuje na stosunkowo niewielką presję strony popytowej, ale z drugiej strony, nie można wykluczyć ewentualnych testów najbliższych poziomów oporu. Jednym z ograniczeń dla zwyżki może okazać się linia biegnąca przez wierzchołki z marca i lipca ub.r., która obecnie znajduje się na wysokości ok. 15 900 pkt. Jeśli chodzi o potencjalne obszary wsparcia, to jedną z najważniejszych granic tego typu stanowi linia trendu wzrostowego z października ub.r., znajdująca się na poziomie ok. 15 330 pkt. Można więc przyjąć, iż w najbliższym czasie te właśnie bariery mogą ograniczać wahania na rynku, a pokonanie którejś z nich może okazać się sygnałem co do kierunku znaczniejszego ruchu indeksu. Niezdecydowanie na rynku potwierdzają też wskaźniki techniczne. Poruszają się one bowiem w krótkoterminowych trendach bocznych, nie dając tym samym istotnych sygnałów. Nie można jednak pominąć niezbyt optymistycznych symptomów, które pojawiły się w kilku przypadkach, jak choćby spadek MACD poniżej średniej.
JAROSŁAW NOBIK
BM PBK SA