Ministerstwo Finansów spokojne o budżet

- Ministerstwo Finansów widzi możliwości zaoszczędzenia dodatkowego miliarda złotych w tym roku budżetowym. Będzie to możliwe dzięki mniejszej niż planowano inflacji, która pociągnęła za sobą już kilka obniżek stóp procentowych w tym roku - powiedział wczoraj Witold Skrok, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej i Analiz Ministerstwa Finansów. Jego zdaniem, zaplanowany na 1999 r. deficyt budżetowy w wysokości 12,813 mld zł, czyli około 2,15% PKB, uda się wykonać.Wiadomo już, że tegoroczne dochody budżetu będą niższe od planowanych. Ministerstwo nie wpada jednak z tego powodu w panikę. - Będziemy szukać dodatkowych oszczędności - zapowiedział W. Skrok, gość wczorajszego spotkania zorganizowanego w warszawskiej siedzibie ING przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich.Według Krzysztofa Rybińskiego, głównego ekonomisty polskiego oddziału banku ING Barings, rynki finansowe z niepokojem oczekują napływu do kraju dewiz związanych ze sprzedażą pakietu akcji kilku wielkich spółek, w tym banku Pekao SA i Telekomunikacji Polskiej SA. Mogłoby to doprowadzić do presji na wzrost kursu złotego. - Banki budują już odpowiednie pozycje walutowe - ostrzegał K. Rybiński. W. Skrok podkreślił, że Ministerstwu Finansów nie zależy na aprecjacji złotego. Jak stwierdził, jednym z możliwych rozwiązań jest założenie specjalnego rachunku walutowego w Narodowym Banku Polskim, na którym lokowano by wpływy ze wspomnianych prywatyzacji. W ten sposób ów strumień zagranicznej waluty nie trafiłby do gospodarki.

G.B.