Najwyższy poziom WIG-u od kryzysu rosyjskiego
WIG - główny indeks warszawskiej giełdy - wzrósł w piątek o 1,6%, do poziomu 16 277 pkt., WIG20 zyskał 1,5%, osiągając 1547 pkt. i rósł nadal w czasie notowań ciągłych (o 2,7%).Według analityków technicznych w dłuższym terminie WIG może przekroczyćpoziom 18 tys. pkt. W poniedziałek jest spodziewana kolejna duża zwyżka indeksu.
- Ostatnie wzrosty udowodniły siłę naszego rynku na tle innych giełd. Jest to wynik większego zainteresowania inwestorów zagranicznych naszym regionem, co dobrze wróży na przyszłość. W nadchodzącym tygodniu można spodziewać się kontynuacji tendencji wzrostowej i utrzymania poziomu co najmniej 16 tys. pkt. dla WIG-u - powiedział PARKIETOWI Piotr Dudziński, makler z Citibrokerage SA. Według naszego rozmówcy, jeśli w najbliższym czasie w polskiej gospodarce nie wydarzy się nic niepokojącego, to wzrosty prawdopodobnie będą kontynuowane. Piotr Dudziński zwrócił uwagę, że w dłuższym terminie pozytywny wpływ na GPW będą miały fundusze emerytalne, które będą inwestować coraz większe środki uzyskane ze składek. Dodatkowymi czynnikami wzrostów mogą być przewidywane na drugą połowę br. polepszenie koniunktury w gospodarce oraz bardziej precyzyjne prognozy, dotyczące inflacji.- Obecnie można zaobserwować na polskim rynku dwie tendencje: gwałtownie wzrastają indeksy giełdowe na GPW oraz następuje duże umocnienie złotego. Może to oznaczać szybki powrót na warszawską giełdę kapitału zagranicznego. Świadczy o tym wzrost kursów akcji spółek o największej kapitalizacji m.in. banków i Telekomunikacji. Podwyższenie ratingu dla Polski ma poważny wpływ na postrzeganie naszego rynku przez inwestorów zagranicznych - powiedział PARKIETOWI Jacek Lichota, doradca inwestycyjny z ING BSK Asset Management.
dokończenie na str. 3
Według jego opinii, trzeba pamiętać, że kondycja polskiej gospodarki ma dla nich zasadnicze znaczenie. Dlatego wszelkie niekorzystne zmiany mogą spowodować szybkie wyjście tego kapitału z Polski. WIG osiągnął najwyższy poziom od czasu kryzysu rosyjskiego. Może to zachęcić część inwestorów do realizacji zysków.Zmiany na giełdzie zwykle wyprzedzają zmiany w gospodarce, jednak nadal nie widać większej poprawy wyników finansowych spółek.Marek Juraś, analityk z Erste Securities Polska, zwrócił uwagę, że poza podwyższeniem ratingu na długoterminowe zobowiązania Polski, ostatnie wzrosty na giełdzie nie zostały poparte czynnikami fundamentalnymi. Przykładem jest wysoki deficyt na rachunku bieżącym. - Obecnie rynek jest silny, więc przez kilka najbliższych sesji możemy liczyć na wzrosty. Żeby stwierdzić, czy ta tendencja utrzyma się w dłuższej perspektywie, musimy poczekać na wyniki finansowe spółek - powiedział PARKIETOWI M. Juraś. Jego zdaniem, do ostatnich wzrostów na GPW przyczyniły się wydarzenia związane z inwestycjami spółek giełdowych w branży telekomunikacyjnej oraz walka o przejęcie kontroli nad polskimi bankami, co pobudziło zainteresowanie Polską inwestorów zagranicznych.