Lepsze wieści z Jugosławii nie pobudziły większych obrotów
W poniedziałek po raz drugi z rzędu wzrósł praski indeks PX 50, czemu sprzyjał utrzymujący się popyt na akcje banków. Budapeszteński BUX zyskał natomiast tylko 0,08% mimo oczekiwań, że lepsze wieści z Jugosławii spowodują hossę na węgierskim parkiecie. Wczoraj nieczynna była giełda w Moskwie
BudapesztPierwsza w tym tygodniu sesja na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych przyniosła nieznaczny wzrost cen akcji. Indeks BUX podniósł się o 0,08% i zakończył dzień na poziomie 6467,64 pkt. Lokalni maklerzy zgodnie podkreślali, że wciąż brakowało zagranicznych inwestorów, którzy - mimo zakończenia ataków na Jugosławię - nadal omijali węgierski parkiet. Choć nadzieje na pokój na Bałkanach z pewnością wyeliminowały jeden z czynników ryzyka, który zniechęcał do inwestowania w Budapeszcie, to jednak inwestorzy obawiali się z kolei pogorszenia stanu węgierskiej gospodarki. W centrum zainteresowania znalazły się w poniedziałek walory największej spółki - koncernu branży telekomunikacyjnej Matav. Do końca ubiegłego tygodnia tamtejsze ministerstwo telekomunikacji miało podać wyniki przetargu na 15-letnią licencję zezwalającą na uruchomienie na Węgrzech trzeciej sieci telefonii komórkowej. Ubiegają się o nią należąca do Matavu spółka Westel 900 Rt., inna lokalna firma Pannon GSM oraz trzy firmy zachodnie. Ogłoszenie wyników odroczono najprawdopodobniej do wtorku, efektem czego był wczoraj spadek notowań Matavu. Wzrosła natomiast cena akcji firmy branży farmaceutycznej Egis, która otrzymała od Salomon Smith Barney rekomendację "kupuj, jednak przy wysokim ryzyku". - Zagraniczni inwestorzy pozbywali się dzisiaj walorów Matavu i to miało największy wpływ na tak niewielką zwyżkę BUX-a, mimo lepszych wieści napływających z Bałkanów - powiedział agencji Reutera Attila Berecz, makler Raiffeisen Securities. Reszta obrotów, zdaniem lokalnych specjalistów, wynikała z aktywności inwestorów krótkoterminowych o charakterze spekulacyjnym.PragaWciąż utrzymujący się popyt na walory banków spowodował, że w poniedziałek po raz drugi z rzędu doszło do zwyżki indeksu PX 50, mierzącego koniunkturę na praskiej giełdzie papierów wartościowych. Według lokalnych maklerów, pozostałe akcje nie cieszyły się dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Akcje największego czeskiego banku komercyjnego - Komercni Banka - zdrożały o 2%, natomiast cena walorów innej instytucji finansowej - Ceska Sporitelna - wzrosła o 6,5%. Te papiery cieszą się powodzeniem wśród graczy prawie nieprzerwanie od maja, kiedy to rząd czeski sprzedał 66% akcji innego czeskiego banku Ceskoslovenska Obchodni Banka belgijskiemu KBC Bancassurance Holding NV. Jednocześnie zapowiedziano wówczas przyspieszenie prywatyzacji banków giełdowych - Ceska Sporitelna i Komercni Banka. Wczoraj nadal drożały także akcje czeskiej firmy branży naftowej Unipetrol, która w ubiegłym tygodniu otrzymała dobre rekomendacje od analityków Robert Fleming & Co. Czescy analitycy twierdzą natomiast, że niewielki wpływ na przebieg wczorajszych notowań miały doniesienia z Jugosławii. Indeks PX 50 podniósł się o 1,55% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 491,0 pkt.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI