Perspektywy rozwoju w XXI w.
- Ustawy podatkowe trafią do Sejmu w czerwcu, a ustalenia rządowe w tej sprawie zapadną w najbliższy piątek - powiedział wczoraj wicepremierLeszek Balcerowicz. Dodał, że dla rządu jest to termin nieprzekraczalny.
Tymczasem wiceminister gospodarki, Jerzy Eysymontt, twierdzi, że resort finansów nie ustosunkował się jeszcze do propozycji resortu gospodarki, by zmniejszyć stawki podatku dla osób fizycznych z 30 do 29% i z 40 do 37%, a dla osób prawnych z 34 do 30%, nie zaś jak uzgodniono wcześniej do 28%.Wicepremier Leszek Balcerowicz był gościem konferencji poświęconej perspektywom szybkiego i trwałego wzrostu gospodarczego w Polsce i w Europie Środkowej, zorganizowanej przez Bank Handlowy i Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga. Uczestnicy konferencji byli zgodni, że Polsce potrzebny jest wzrost gospodarczy na poziomie co najmniej 5-6% rocznie. Dyskusja koncentrowała się wokół warunków, jakie powinny być spełnione, by cel ten został osiągnięty. Według prof. Marka Belki, doradcy prezydenta, konieczna jest dalsza modernizacja gospodarki przy zachowaniu stabilności politycznej i równowagi społecznej. Drogą do tego powinno być realne wspieranie małych i średnich firm (bo tam są największe możliwości tworzenia miejsc pracy), inwestowanie w rozwój regionów wiejskich i w oświatę (zwłaszcza na wsi). Prof. Marek Belka nie widzi na razie możliwości znaczącego obniżenia podatków.Leszek Balcerowicz w czasie konferencji nie odniósł się bezpośrednio do kwestii podatkowych, ale wiadomo, że jest zwolennikiem dużej obniżki i uproszczenia podatków. Zwrócił natomiast uwagę na konieczność lepszego gospodarowania pieniędzmi w sektorach usług społecznych, które pochłaniają ogromną część wydatków budżetu i PKB.Według prof. Witolda Orłowskiego nie ma jednej recepty na wysoki wzrost gospodarczy w przyszłości. Jedni chcą podatki obniżać, inni są temu przeciwni. Wiadomo jednak, że przyspieszony wzrost wymaga sprawnego dokończenia transformacji i wygospodarowania środków na finansowanie rozwoju. Trzeba tworzyć stabilne warunki makroekonomiczne, dalej prywatyzować gospodarkę i budować instytucje rynku. Wysoki wzrost PKB jest pochodną dobrze funkcjonującej gospodarki rynkowej. Trzeba więc działać na wszystkich frontach, bez preferowania tych czy innych dziedzin.
M.P.