W środę nasza waluta zyskiwała na wartości. Odchylenie wzrosło do najwyższego od czterech miesięcy poziomu 4,40% powyżej parytetu.
Otwarcie rynku złotego nastąpiło przy odchyleniu na poziomie 3,98%/3,88% powyżej parytetu. Nasza waluta bez kłopotów pokonała poziom 4,00%. Umocnienie się złotego ma związek ze spodziewanym napływem kapitału w związku z prywatyzacjami banków polskich. W środę odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym nie powinny jednak zapaść żadne ważne decyzje. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9180-3,9350. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9263, a dla euro na 4,0777, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 4,07% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym waluta europejska traciła na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Do podania danych ze Stanów Zjednoczonych notowania euro spadły poniżej linii 1,0400. Kiedy okazało się, że inflacja w maju była w USA niższa niż oczekiwano (0,10% wobec 0,20%), notowania dolara poszły w górę wraz ze spadkiem prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych przez władze Federalnej Rezerwy. Kurs euro do dolara zbliżył się po opublikowaniu danych w okolice 1,0300. Dolar do jena poruszał się w środę w przedziale 120,15-120,50. Do południa notowania dolara do jena rosły, osiągając górny pułap przedziału. Przed podaniem danych ze Stanów inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, co doprowadziło do spadku notowań dolara w kierunku linii 120,00. Po opublikowaniu danych o inflacji kurs dolara do jena wzrósł w ślad za wzrostem notowań dolara do euro. O 15.45 płacono za euro 1,0318 dolara, a za dolara 120,37 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA