Leasco nie chce czekać

Spółka Polish Leasing Company Leasco z Częstochowy złożyła wniosek w CeTO o dopuszczenie jej akcji do obrotu na rynku pozagiełdowym. Wniosek o dopuszczenie ich do obrotu giełdowego Rada Giełdy przełożyła z 9 czerwca na inny termin. Spółka zamierzała wejść na rynek równoległy, ale nie spełniła wszystkich jego kryteriów.- Starania o wejście na CeTO to decyzja akcjonariuszy, którzy chcą, aby akcjami spółki można było jak najszybciej handlować - powiedział PAP Wiesław Mazur, prezes Leasco. Jego zdaniem, nie oznacza to wcale rezygnacji z giełowych aspiracji. Dopuszczenia na rynek wolny GPW zarząd Leasco spodziewa się w grudniu br. - Niewykluczone, iż do tego czasu firma spełni wymagania giełdy dla rynku równoległego - uważa Wiesław Mazur.Częstochowska firma w złożonym do CeTO wniosku stara się o wprowadzenie do obrotu akcji serii B i serii C, które w grudniu ub.r. dopuściła KPWiG. Upublicznionych zostało wówczas 1,75 mln akcji serii B i nowa emisja (1,5 mln) akcji serii C. W ramach publicznej oferty sprzedaży (22-26 lutego) 18 osób złożyło zapisy na ok. 70% oferowanych akcji serii B, a 68 inwestorów zapisało się na niecałe 17% (249 tys. sztuk) akcji serii C. Cenę emisyjną akcji ustalono na minimalnym poziomie 3,8 zł.Nowa emisja doszła do skutku dzięki subemitentowi PKO BP, który objął resztę z 1,5 mln walorów serii C (faktyczny koszt nabycia akcji 3,69 zł). W rękach właścicieli Leasco jest też 2,5 mln uprzywilejowanych (w stosunku 5:1), imiennych walorów serii A.Największymi akcjonariuszami spółki są: Wiesław Mazur (49,19% głosów na WZA), Fundusz Inwestycyjny Kopernik (26,64%), Iwona Olszewska - Moroń (10,16%) i Ligia Mazur (9,94%).

H.K.