Mimo nowego lokalnego rekordu techniczna sytuacja WIG-u lekko się pogorszyła. Przede wszystkim nastąpiło tzw. naruszenie oporu znajdującego się na poziomie luki bessy z lipca '98 (około 17 000). Bariera ta została w ten sposób wzmocniona. Na wykresie tygodniowym pojawiła się mała czarna szpulka. Sama w sobie nie ma ona większego znaczenia, ale dość niekorzystne jest jej położenie na poziomie wspomnianego oporu. Pozytywne zmiany nastąpiły natomiast w wyglądzie wskaźników. Przede wszystkim RSI pokonał poziom swojego szczytu z drugiej połowy kwietnia, przełamując w ten sposób negatywną dywergencje z indeksem. Podobna sytuacja wystąpiła na wykresie MACD. Z punktu widzenia teorii Elliotta, cały czas mamy do czynienia z rozwijającym się impulsem wzrostowym rozpoczętym 26 lutego. Jego pierwsza fala trwała do 23 marca, drugą był spadek z 24 marca, a później do 4 maja trwała trzecia fala. Po zakończeniu fali czwartej (17 maja) rozpoczęła się trwająca do dzisiaj fala piąta. Podobnie jak poprzednie fale, również i ona rozwija się w pięć falek niższego rzędu. Niedawny spadek był jej czwartą podfalą lub jej częścią. Wynika z tego, że po zakończeniu korekty nastąpi jeszcze jeden wzrost zakończony nowym lokalnym rekordem, a później głębsza korekta do przedziału 15 700-14 900.

Marcin Lachowski

Wydział Doradztwa Inwestycyjnego BM BGŻ SA