Zmiany w Radzie Nadzorczej Strzelca
W lipcu Strzelec uruchomi nową warzelnię piwa. Dzięki tej inwestycji moce produkcyjne browaru podwoją się. Pozwoli to m.in. na poprawę wyników finansowych. Do rady nadzorczej spółki powołano dwóch przedstawicieli banków.Mimo że w maju Strzelec wypracował 83 tys. zł zysku netto, po pięciu miesiącach br. strata spółki wynosi 444 tys. zł. Dla porównania, w analogicznym okresie 1998 r. browar zarobił 475 tys. zł. Z kolei przychody spółki wzrosły z 4,7 do 5,7 mln zł. - Straty związane są z niewielkim opóźnieniem w uruchomieniu nowej warzelni. Zostanie ona uruchomiona w lipcu - powiedział PARKIETOWI Adam Brodowski, prezes Strzelca. Mimo ujemnego wyniku finansowego, spółka nie koryguje prognoz na br., które przewidują zysk netto w wysokości 1,98 mln zł. - Uważam, że począwszy od lipca wyniki Strzelca będą bardzo dobre - stwierdził prezes.Do rady nadzorczej browaru zostali wprowadzeni przedstawiciele BGŻ i Banku Handlowego. Wcześniej w radzie Strzelca znalazł się reprezentant PKO BP. Wszystkie banki objęły akcje ostatniej emisji spółki w wyniku wykonania umów gwarancyjnych. Obecnie każdy z nich dysponuje 6-proc. udziałem w głosach na WZA. - Banki zadeklarowały, że nie zamierzają pozbywać się walorów Strzelca - powiedział A. Brodowski.
TOMASZ MUCHALSKI