Cel - notowania w Hongkongu i na Wall Street

Jeszcze w bieżącym, a najdalej w przyszłym roku kilka czołowych chińskich przedsiębiorstw państwowych zamierza wprowadzić swoje akcje na giełdy w Hongkongu i Nowym Jorku. Płany te dotyczą branży naftowej oraz telekomunikacji.Po raz pierwszy walory tamtejszych firm pojawiły się na rynku międzynarodowym w pierwszej połowie obecnej dekady. Przyczyniło się do tego duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych, zachęconych olbrzymimi rozmiarami i szybkim rozwojem chińskiej gospodarki. Później tempo wzrostu gospodarczego osłabło, a dodatkowym, szczególnie dotkliwym ciosem okazał się azjatycki kryzys finansowy. W efekcie popularność akcji chińskich przedsiębiorstw wyraźnie zmalała i dopiero ogólna poprawa koniunktury na światowych rynkach kapitałowych oraz zabiegi władz w Pekinie, aby ożywić aktywność ekonomiczną, poprawiły ostatnio wizerunek Chin w oczach obcych inwestorów.Tamtejsze władze pragną wykorzystać ponowne zainteresowanie kapitału zagranicznego i wymóc na firmach państwowych poprawę efektywności, która jest warunkiem przyspieszenia przyhamowanych od pewnego czasu reform w chińskiej gospodarce. Rząd liczy na likwidację w ciągu najbliższych dwóch lat chronicznych strat przedsiębiorstw sektora publicznego.Największe aspiracje, żeby wejść na czołowe giełdy, mają potentaci branży naftowej - China National Petroleum Corp. i China Petrochemical Corp. Obie firmy wymieniły już wzajemnie część aktywów, dzięki czemu zróżnicowały działalność i mogą ze sobą konkurować. Jednak - zdaniem ekspertów - poprawa przez nie efektywności w takim stopniu, aby mogły sprostać konkurencji w skali międzynarodowej, zajmie jeszcze wiele lat. Zabiegi te będą wymagały przede wszystkim redukcji personelu oraz innych posunięć, mających na celu obniżkę cen oferowanych produktów.Aktywa każdej z wymienionych firm ocenia się na 25 mld - 30 mld USD, przy czym na giełdy trafiłoby prawdopodobnie około 25% ich zasobów. Tym samym oba przedsiębiorstwa naftowe wyprzedziłyby z łatwością największą do tej pory chińską spółkę państwową - China Telecom Co., której akcje znajdują się w obrocie publicznym. Na giełdzie w Hongkongu są notowane jej aktywa wartości 3,9 mld USD.W dalszej kolejności na międzynarodowym rynku kapitałowym powinny znaleźć się walory China National Offshore Oil Corp. - firmy wyspecjalizowanej w eksploatacji podmorskich złóż naftowych oraz drugiego pod względem wielkości w Chinach przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego - China United Telecommunications. Również te spółki czeka żmudny proces restrukturyzacji, aby poprawić efektywność.

A.K.