Nieznane plany Stalexportu-Centrostalu
Losy katowickiego Centrozapu powoli zaczynają się wyjaśniać - spółka ma szansę zadebiutowaćna GPW w sierpniu br. Z kolei przedstawiciele warszawskiej firmy Stalexport-Centrostal odmawiają komentarzy co do swoich dalszych planów.
Pierwotnie Centrozap planował publiczną ofertę walorów serii C na początku br. Ze względu na dekoniunkturę na GPW główni akcjonariusze (m.in. 3 NFI - 20% głosów na WZA, Pekao SA - 18,8% oraz II Polski Fundusz Rozwoju BRE - 11,8%) zmienili plany. Teraz jednak właściciele chcieliby upłynnienia swoich walorów, co ma umożliwić im giełda.- Wniosek obejmujący blisko 2 mln walorów serii A oraz 0,75 mln serii B został złożony w czerwcu. Oczekujemy, iż Rada Giełdy rozpatrzy go na posiedzeniu 14 lipca br. - powiedział PARKIETOWI Roman Dembek, dyrektor ds. inwestycji kapitałowych Centrozapu. Problemem pozostaje fakt, iż akcje serii A są walorami imiennymi. - Na 30 lipca zaplanowane jest NWZA, które ma wprowadzić zmiany w statucie zmieniające wszystkie walory na akcje na okaziciela. Jeden z możliwych scenariuszy jest więc taki, że Rada Giełdy dopuści do obrotu tylko akcje serii B i warunkowo - serii A - dodał R. Dembek.Jeśli jednak w obrocie giełdowym miałyby znaleźć się jedynie papiery serii B (mające zaledwie 4 właścicieli), to spółka zadebiutowałaby na rynku wolnym, zamiast - jak zamierzano - na równoległym. Dodajmy, że Centrozap ma w sumie 431 właścicieli. - Jeśli wszystko przebiegać będzie sprawnie, spółka ma szansę pojawić się na giełdzie już w połowie sierpnia - dodał dyr. Dembek.Znacznie mniej klarowną politykę prowadzi warszawska spółka zależna od katowickiego Stalexportu - Stalexport-Centrostal. Jej przedstawiciele odmawiają jakichkolwiek oficjalnych komentarzy na temat dalszych losów, każdorazowo odsyłając do spółki--matki. Tam jednak również nie udało nam się uzyskać informacji o bieżących zamiarach wobec Stalexportu-Centrostalu (w którym Stalexport posiada 96% akcji), choć spółka ta jest firmą publiczną już od listopada 1998 r. Tymczasem w jednym z wywiadów prasowych Zbigniew Obarzanowski, dyrektor biura zarządu Stalexportu, stwierdził, iż dla Stalexportu-Centrostalu lepsze byłoby zdobycie nowego inwestora. Jednocześnie nie wykluczył jednak wejścia spółki na GPW.
ADAM MIELCZAREK