Po raz pierwszy w br. poniżej zera spadł GUS-owski wskaźnik koniunktury w przedsiębiorstwach przemysłowych. Nieznacznie obniżyły się także wskaźniki liczone dla budownictwa i handlu detalicznego (nadal jednak są dodatnie). W czerwcu gorsze niż przed miesiącem były rokowania szefów przedsiębiorstw przemysłowych co do kształtowania się popytu na ich produkcję. Zapasy wyrobów gotowych był takie, jak w maju, co oznacza, że ciągle są nadmierne. Pogorszyły się - i tak już złe - oceny skuteczności egzekwowania należności od kontrahentów.Najwyższą koniunkturę GUS odnotował w firmach produkujących wyroby z surowców niemetalicznych (+27 pkt.). Wiąże się to przede wszystkim z wysokim wiosennym i letnim zapotrzebowaniem na materiały dla budownictwa. Najgorsze oceny formułowali producenci maszyn i urządzeń (-28 pkt.).

czytaj str. 6

Czerwcowe pogorszenie się wskaźników koniunktury podawanych przez GUS było niewielkie - zwłaszcza w budownictwie i handlu. Szef co dziesiątej firmy budowlanej jest zdania, że dysponuje zbyt małymi zdolnościami produkcyjnymi. Zbyt duże zdolności zanotowano w 16% przedsiębiorstw tego sektora.W handlu detalicznym prognozy sprzedaży na najbliższe trzy miesiące są bardziej optymistyczne niż w majowym badaniu GUS-u. Największymi optymistami są przedsiębiorcy handlujący meblami oraz sprzętem RTV i AGD. Najgorsze oceny formułowano w firmach, obracających włóknami, odzieżą i obuwiem.

JACEK BRZESKI