Korekta na środkowoeuropejskich parkietach
Na giełdach węgierskiej, czeskiej i rosyjskiej dominowały wczoraj spadki kursów akcji. Inwestorzy czekali na wyjaśnienie sytuacji w Argentynie. Wciąż wysokie poziomy indeksów sprzyjały zamykaniu pozycji przez inwestorów.
BudapesztWe wtorek na parkiecie w Budapeszcie dominowały zniżki kursów akcji. Indeks BUX zanotował spory spadek, który przerwał trwające od ponad miesiąca wzrosty. Notowania spadły o 3,39%. Indeks BUX zakończył dzień na poziomie 7264,53 pkt.Najbardziej dotkliwe spadki indeksów były udziałem koncernu farmaceutycznego Gedeon Richter, który notował w ostatnich dniach rekordy cenowe. Do zniżek przyczyniło się, obok ogólnego trendu spadkowego na giełdach europejskich, obniżenie rekomendacji CSFB z kupuj do trzymaj. Od początku roku akcje Richtera rosły bardzo dynamicznie, m.in. z powodu rozszerzania oferty koncernu i rozbudowy sieci dystrybucji na rynku amerykańskim i japońskim.Do spadków przyczyniły się też obniżki kursu akcji sieci hoteli Danubius, której kurs przerwał silny trend wzrostowy. W ostatnich dwóch tygodniach jej akcje zwyżkowały o ponad 20%. Według analityków, spore przewartościowanie będzie przyczyną kolejnych spadków tego blue chipa.PragaWtorkowa sesja na parkiecie praskim przyniosła spadki cen akcji. Indeks PX 50 zanotował zniżkę o 1,92%, do poziomu 471,1 pkt. Największe spadki zanotował operator sieci GSM Ceske Radiotelekomunikace, po tym jak czeski rząd nie zgodził się na zawarcia strategicznego sojuszu z duńskim koncernem telekomunikacyjnym Tele Danmark A/S, z którym podpisano wcześniej porozumienie w tej sprawie. Obie spółkie chciały przejąć Contactel, aby wspólnie konkurować z SPT Telecom, którego pozycja monopolistyczna kończy się w 2001 roku.Największy udział we wczorajszych obrotach praskiej giełdy miały spółki z sektora telekomunikacyjnego (41%), holding petrochemiczny Unipetrol (32%), bank Ceska Sporitelna (18%) i sieć elektrowni CEZ (10%). Zdecydowana większość obrotu skupiła się więc tradycyjnie na ośmiu czeskich blue chipach.MoskwaIndeks giełdy moskiewskiej zanotował wczoraj największy spadek spośród rynków środkowoeuropejskich. - Część inwestorów realizuje zyski po ubiegłotygodniowych wzrostach, ale większość z nich obserwuje rynek i czeka na następne pozytywne informacje - powiedział jeden z analityków.Przyczyną obecnych spadków jest bardzo wysoki poziom kursów akcji i stabilizacja cen ropy naftowej. Analitycy wskazują też na ekonomiczne problemy Argentyny jako powód obecnej korekty. W swoim raporcie analitycy z Troika Dialog przewidują w najbliższym czasie wybicie z konsolidacji cen ropy, głównego czynnika determinującego ruchy koncernów naftowych, które mają dominujący udział w kapitalizacji moskiewskiej giełdy. Troika Dialog nie podaje jednak kierunku, w jakim miałyby podążyć ceny ropy. Indeks RTS zamknął się na poziomie 137,26 pkt., o 3,28% niższym niż w poniedziałek.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i Adam Łaganowski