Po ostatnich akcjach promocyjnych biur maklerskich, starających się przyciągnąć inwestorów grających na rynku kontraktów terminowych, część klientów postanowiła zmienić brokera. Niestety, zmiana ta może oznaczać konieczność zawieszenia działalności inwestycyjnej nawet na 10 dni.Niedogodność taka jest związana wymogiem utworzenia dodatkowego portfela w nowym biurze maklerskim. Inwestor, który już posiada swój Numer Indentyfikacyjny Klienta, musi złożyć odpowiedni wniosek w nowym biurze. Ono zaś, w jego imieniu, przekazuje to do KDPW. Depozyt wymaga jednak oryginalnego dokumentu, zatem niemożliwe jest przesłanie go faksem czy też e-mailem. To zaś oznacza konieczność wysłania wniosku pocztą. Tutaj jednak pojawia się kolejny problem. Tylko część brokerów występuje jako główny uczestnik rozliczający, zatem mniejsze biura muszą wpierw dostarczyć wniosek do pośrednika. Jak zapewniono PARKIET w KDPW, cała procedura sprawdzania NIK-u trwa dzień i odpowiedź natychmiast jest wysyłana do biura maklerskiego. Na szczęście dla inwestorów tym razem można to wykonać faksem. Zazwyczaj jednak cała operacja trwa tydzień lub nawet 10 dni.

ADAM MIELCZAREK