Prognoza rynku akcji
Ostatni okres na rynku akcji przyniósł pogłębienie spadkowej korekty, której kontynuacja możedoprowadzić do testowania najbliższych poziomówwsparcia. Decydujące znaczenie dlakształtowania się koniunktury zarówno w średnim,jak i w krótkim okresie będzie mieć linia trenduwzrostowego z października ubiegłego roku.
Wykres liniowyW ostatnim tygodniu spadki indeksu WIG pogłębiły się, co zaowocowało pokonaniem wsparcia na wysokości górnej granicy kanału wzrostowego z kwietnia br. (skala logarytmiczna). Wyhamowanie impulsu zwyżkowego można w tej sytuacji wiązać z oddziaływaniem bariery podażowej na poziomie ok. 17 800 pkt., gdzie znajduje się wierzchołek korekty wzrostowej z lipca ub.r. W przypadku kontynuacji obecnego kierunku ruchu, niezwykle istotne z punktu widzenia koniunktury rynkowej wydają się okolice linii tendencji wzrostowej, zapoczątkowanej w październiku ub.r., stanowiącej zarazem dolny przedział średniookresowego kanału trendu. Aktualnie biegnie ona na wysokości ok. 16 700 pkt., a jej dotychczasowe znaczenie podkreślają kilkakrotne próby przebicia zakończone niepowodzeniem. Jednocześnie poziom ten stanowił bazę dla zainicjowania kolejnych fal wzrostowych. Jeżeli więc i tym razem poziom ten okaże się skuteczną zaporą dla deprecjacji, a rezultatem będzie kolejny impuls wzrostowy, jako potencjalny opór można w takim wariancie wziąć pod uwagę szczyt na wysokości ok. 17 650 pkt. oraz wspomniany wierzchołek z lipca 1998 r.Wskaźniki technicznePogorszenie koniunktury w ostatnich dniach potwierdza również zachowanie się oscylatorów technicznych, które w większości kontynuują spadki. Dzienny RSI przebił dolny poziom kanału spadkowego, w jakim poruszał się od 11.06.1999 r., zwiększając zarazem dynamikę zniżki. Jednocześnie niezbyt korzystnym sygnałem może okazać się przełamanie linii trendu wzrostowego z września ub.r., która w tej sytuacji będzie stanowić ograniczenie dla ewentualnej zwyżki indykatora. Słabnie także MACD, który w ujęciu średnioterminowym nadal potwierdza wzrostowy charakter rynku, ale w ostatnim czasie zwiększa tempo spadku, oddalając się coraz bardziej od swej linii sygnału. Interesująco wygląda natomiast ROC, który, co prawda, znajduje się w obszarze ujemnym, ale nie potwierdził ostatniej deprecjacji indeksu i rosnąc przygotowuje się do testu linii równowagi od dołu, której ewentualne pokonanie mogłoby stanowić korzystną przesłankę. Takie zachowanie można wiązać z układem kanału spadkowego, w którym wskaźnik znajduje się od czerwca br., a ostatnie odbicie nastąpiło właśnie w okolicach dolnego poziomu kanału.Wykres świecowyW ostatnim tygodniu powstał na diagramie czarny korpus świadczący o wzroście dynamiki spadku. Na możliwość ograniczenia potencjału wzrostowego wskazywały dwie poprzednie linie świecowe, które reprezentowały niejednoznaczne nastroje na rynku w porównaniu z wcześniejszym optymizmem. Pewnym pocieszeniem w obecnej sytuacji może być natomiast fakt, iż powstaniu ostatniej świecy towarzyszył spadek obrotów. W tym układzie można więc przyjąć, że na razie zniżka ma charakter korekcyjny. W przypadku pogłębienia deprecjacji, nie należy jednak wykluczyć pojawienia się w kolejnych okresach istotniejszych sygnałów pogorszenia koniunktury. W takim wariancie interesującym obszarem wsparcia wydaje się okno, hossy powstałe ok. 18.06.1999 r. w przedziale ok. 16 280-16 550 pkt. Wymowę tego układu zwiększa przebiegająca w jego obrębie linia średnioterminowego trendu wzrostowego z października ub.r., która obecnie znajduje się na wysokości ok. 16 500 pkt. Takie wzajemne położenie tych granic może wpłynąć na wzrost ich skuteczności w ograniczeniu spadku. Z drugiej jednak strony, pokonanie wsparcia w tym rejonie może stanowić jeden z symptomów trwalszego osłabienia koniunktury. Kolejną zaporę dla spadku można wyznaczyć w okolicach połowy wysokiego białego korpusu z ok. 21.05.1999 r., czyli ok. 15 460 pkt., gdzie wyhamowane zostały próby spadkowe z przełomu maja i czerwca br. Posjąc natomiast barier podażowych w przypadku kontynuacji tendencji wzrostowej w kolejnych okresach, warto wziąć pod uwagę lukę bessy z końca marca 1998 r. w strefie ok. 17 970-17 860 pkt. Formacja ta nie jest wprawdzie zbyt rozległa, ale w jej pobliżu kilkakrotnie zostały powstrzymane znaczniejsze próby zwyżkowe, w tym również ostatnia fala, co wskazuje na zwiększoną presję podaży w tych okolicach. Nie bez znaczenia dla kształtowania się koniunktury będzie też zapewne wierzchołek formacji harami na wysokości ok. 18 580 pkt. oraz okno bessy z marca 1994 r. w przedziale ok. 20 200-18 520 pkt. Taka koncentracja potencjalnych ograniczeń w powyższym obszarze powoduje, iż może on stać się skutecznym ograniczeniem w perspektywie średnioterminowej, zaś szczególnego znaczenia nabiera w tym układzie luka z marca 1994 r.Bieżąca sytuacja świecowa wskazuje więc na wzrost dynamiki przeceny, co przybliża możliwość testu najbliższych obszarów wsparcia. Wynik tych prób może okazać się istotny dla kształtowania się koniunktury na rynku. Jeżeli bowiem presja podaży zaowocuje wyraźniejszym przebiciem wspomnianych ograniczeń, a szczególnie linii średnioterminowego trendu wzrostowego, może to stanowić zapowiedź trwalszego powstrzymania zwyżki. Z drugiej jednak strony, jeżeli wsparcie zostanie skutecznie obronione, mogłaby w ten sposób powstać platforma dla kolejnego impulsu wzrostowego, ale w takim wypadku nie należy zapominać o niezwykle istotnych barierach podażowych, które skoncentrowane są w strefie ok. 18 000-20 200 pkt.
JACEK BUCZYŃSKI
BM PBK SA