Polisa w rękach... Polisy

Narodowy Fundusz Inwestycyjny Fortuna odpowie na ofertę Agencji Agin (podmiot zależny od TUR Polisa) w sprawie sprzedaży 3,2 mln akcji ubezpieczyciela. Cena została ustalona na 5,9 zł za walor. Jednak przeprowadzenie transakcji nie będzie łatwą sprawą.W sierpniu 1998 roku Fortuna kupiła od Kredyt Banku 3,2 mln praw do akcji Polisy. Fundusz obejmował walory w dwóch etapach, aby uchronić się od konieczności ogłaszania publicznego wezwania do zapisywania się na sprzedaż walorów. W sumie jednak w jego portfelu znalazło się 3,2 mln akcji zapewniających prawie 22,9-proc. udział w kapitale akcyjnym firmy i 19,5-proc. udział w ogólnej liczbie głosów na jej WZA.Fortuna stała się w ten sposób największym akcjonariuszem ubezpieczyciela. Podkreślała jednak, że chce być akcjonariuszem pasywnym i liczy na korzyści związane z przewidywanym wejściem do spółki inwestora strategicznego. Cena transakcji z Kredyt Bankiem nie została podana. Ponieważ jednak bank obejmował papiery po 5,4 zł za walor, a podpisał umowę z Fortuną zaraz po ich objęciu, więc cena w transakcji z funduszem została zapewne ustalona na zbliżonym poziomie. W dwóch pakietówkach, w ramach których Kredyt Bank sprzedawał akcje funduszowi, płacono za nie 5,2 zł i 3,9 zł za walor, być może jednak wcześniej zapłacił osobno za PDA.

dokończenie na str. 7

dokończenie ze str. 1Pogarszające się wyniki finansowe Polisy stawiały pod znakiem zapytania celowość inwestycji funduszu. W rozmowach z PARKIETEM przedstawiciele NFI przyznali, że w umowie z Kredyt Bankiem zawarta została możliwość odsprzedaży akcji przez fundusz. Odmówili jednak informacji, jak długo przysługuje im uprawnienie do skorzystania z opcji oraz kto byłby kupującym - bank, czy też inny podmiot. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się wówczas, że w przypadku gdyby kurs Polisy na giełdzie był niższy od ceny, po jakiej fundusz kupował jej akcje od banku, cena sprzedaży akcji przez NFI przy skorzystaniu z opcji miała być identyczna lub zbliżona do ceny w transakcji z Kredyt Bankiem. Tym samym ewentualna strata z inwestycji Fortuny ograniczyłaby się do straty wynikającej z utraty wartości pieniądza w czasie.Obecnie fundusz poinformował, że przyjął ofertę nabycia akcji Polisy, zawartą w umowie z sierpnia 1998 roku. Ofertę tę złożyła Agencja Agin. Inwestor ma obowiązek zapłacić funduszowi 5,9 zł za walor (w sumie więc do kasy NFI wpłynie prawie 19 mln zł) i kupić wszystkie należące do NFI akcje ubezpieczyciela. Na wczorajszym fixingu kurs Polisy wynosił 3,05 zł. - Zgodnie ze strategią, firma zarządzająca upłynnia aktywa, wychodząc ze spółek, nad którymi nie ma kontroli i w przypadku których nie możemy liczyć na odpowiedni wzrost wartości inwestycji - powiedział nam Jerzy Maślankiewicz, prezes NFI Fortuna.Nie wiadomo, w jaki sposób transakcja między funduszem i Agencją zostanie zrealizowana. Kupno ponad 3,2 mln akcji w krótkim okresie czasu nakładałoby na inwestora obowiązek ogłoszenia wezwania. Sprzedaż walorów po cenie 5,9 zł za papier w ramach transakcji pakietowych byłaby niemożliwa. Zbyt duże bowiem byłoby odchylenie ceny transakcji od kursu giełdowego.Agin jest - jak informowała Polisa w swoim prospekcie emisyjnym - podmiotem zależnym od ubezpieczyciela. Do Polisy należy prawie 77% akcji agencji, która świadczy dla ubezpieczyciela usługi w zakresie naboru i szkolenia agentów ubezpieczeniowych oraz pracowników.Odkupienie papierów przez Agin niewątpliwie nadszarpnęłoby finanse Polisy, zwłaszcza że w tej chwili priorytetem ubezpieczyciela jest dofinansowanie warszawskiego oddziału kwotą co najmniej 5 mln zł. Towarzystwo zatem mogłoby mieć kłopoty ze znalezieniem pieniędzy na swoje akcje.Prawdopodobnie wkrótce dojdzie do połączenia Polisy z innym giełdowym ubezpieczycielem - Wartą. - Nie wydaje mi się, aby wskazany był pośpiech w sprzedaży naszych akcji przez Fortunę. W przypadku bowiem połączenia z Wartą, dojdzie do zamiany papierów Polisy na akcje Warty, co będzie z kuszy. Cała sprawa połączenia ma się rozstrzygnąć do końca sierpnia, trzeba zatem poczekać tylko jeden miesiąc - powiedział nam prezes Polisy - Stanisław Gutek

K.J., R.B.