Popyt na akcje firm telekomunikacyjnych i towarzystw naftowych
Podczas poniedziałkowych sesji na największych parkietach europejskich oraz giełdzie tokijskiej odrabiano straty z zeszłego tygodnia. W Europie szczególnie chętnie kupowano akcje spółek telekomunikacyjnych i firm naftowych. Kryzys rządowy w Rosji nie wpłynął na zachowanie inwestorów. W Nowym Jorku nastąpiła przed południem tylko nieznaczna zmiana notowań.
Nowy JorkNa giełdzie nowojorskiej spodziewano się odwrócenia piątkowego spadku notowań, gdy Dow Jones stracił 79,79 pkt. (0,74%) w reakcji na dane statystyczne, które wykazały wzmocnienie koniunktury, sugerując potrzebę zaostrzenia polityki pieniężnej. Za wzrostem popytu na przecenione akcje przemawiały względy spekulacyjne, a także pomyślne wieści z czołowych parkietów zagranicznych i stabilizacja na amerykańskim rynku obligacji. Pozytywnym zjawiskiem były też wiadomości o fuzjach oraz dobre perspektywy firm informatycznych First Albany Corp. i Cisco Systems Inc. Pomimo to wczorajsza sesja rozpoczęła się od dalszego spadku notowań i dopiero po pewnym czasie udało się go odwrócić. Przed południem główny indeks nowojorski podniósł się o ponad 14 pkt. (0,13%). Aktywność inwestorów osłabiała niepewność dotycząca ewentualnej podwyżki stóp procentowych oraz wakacyjna atmosfera na giełdzie.LondynW Londynie sesja zaczęła się od zwyżki cen akcji, która uległa jednak osłabieniu pod wpływem początkowego spadku notowań na Wall Street oraz obaw przed zaostrzeniem polityki pieniężnej przez amerykański bank centralny. FT-SE 100 wzrósł ostatecznie o 5,4 pkt. (0,09%). Najchętniej kupowano walory firm telekomunikacyjnych oraz towarzystw naftowych. W efekcie wyraźnie zdrożały akcje British Telecommunications i BP Amoco. Uczestnicy rynku nie zareagowali na dane statystyczne, które wykazały większy niż przewidywano wzrost cen surowców w brytyjskim przemyśle.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra zyskał 76,83 pkt. (1,53%), do czego przyczyniło się zwłaszcza zainteresowanie akcjami firm telekomunikacyjnych. Deutsche Telekom nie wykluczył bowiem dalszych zakupów w Europie po przejęciu brytyjskiej spółki One2One. Zdrożały m. in. walory koncernu Mannesmann po piątkowm spadku spowodowanym pesymistycznymi prognozami. Dużym powodzeniem cieszyły się papiery grupy farmaceutycznej Schering dzięki podniesieniu jej ratingu przez Merrill Lynch. Natomiast pozbywano się akcji specjalistycznego przedsiębiorstwa branży chemicznej Degussa-Huels pod wpływem wiadomości o możliwym zmniejszeniu jego tegorocznych zysków.ParyżW Paryżu odrabiano straty z ubiegłego tygodnia. CAC-40 wzrósł o 69,26 pkt. (1,64%) przy szczególnym zainteresowaniu akcjami francuskich potentatów naftowych - Elf Aquitaine i Total Fina. Liczono bowiem na polubowne załatwienie sporu dotyczącego połączenia obu spółek. Podniosły się również notowania grupy farmaceutycznej Sanofi-Synthelabo, co uznano za techniczną korektę.TokioPoniedziałek przyniósł odwrócenie trwającej przez trzy kolejne sesje tendencji spadkowej na tokijskim parkiecie. Nastroje poprawiły się dzięki umiarkowanemu wzmocnieniu dolara wobec jena, korzystnemu dla japońskich eksporterów. Nikkei 225 podniósł się o 106,21 pkt. (0,62%). Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się akcje Softbank Corp. i Tokyo Electric Power Co. Inc. w związku z planami utworzenia joint venture z udziałem amerykańskiego potentata Microsoft Corp. Przy okazji zyskały też papiery czołowej spółki internetowej Fujitsu Ltd. Staniały natomiast walory Daiwa Bank, który nie wykluczył zakupu części aktywów Namihaya Bank, który ogłosił upadłość.Uwagę inwestorów przyciągał problem ewentualnej interwencji banków centralnych Japonii i USA w obronie dolara. Za niemal pewną uznano natomiast rychłą podwyżkę stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej. Obroty były niewielkie ze względu na szczyt sezonu wakacyjnego
Kolumnę redagują ANDRZEJ KRZEMIRSKI i grzegorz zybert