Indeks od dwóch tygodni znajduje się w trendzie horyzontalnym i cały czas zmaga się ze strefą oporu. W jej pokonaniu nie pomógł nawet powiew optymizmu, wywołany zwyżkami na światowych giełdach. W ubiegłym tygodniu można było znowu zaobserwować ujemną zależność pomiędzy głównym parkietem a rynkiem funduszy. Przedłużająca się stagnacja nie wpływa pozytywnie na wygląd wskaźników technicznych. MACD, który znalazł się już powyżej poziomu równowagi, zaczął zniżkować, a ruch do góry rozpoczął w połowie lipca. Ultimate podczas okresu stabilizacji systematycznie tracił na wartości, wczoraj nieznacznie wzrósł. Wahania NIF-u stały się tak nieduże, że trzydniowa zniżka o niewielkiej skali zepchnęła wykres do poziomu dolnego ramienia zawężonej wstęgi Bollingera. Tuż koło niej przebiega silnie rosnąca średnia MA-15 i zatrzymanie deprecjacji na niej właśnie świadczy o pewnej sile rynku. Nadal na wzrosty nie reagują średnie dłuższe, MA-45 i MA-100. Na wykresie tygodniowym można zaobserwować dwie interesujące rzeczy, sygnał kupna na MACD oraz pierwsze od ponad 6 miesięcy zbliżenie się wykresu do górnego ramienia wstęgi Bollingera.

WOJCIECH WÓJCIK

DM Instalexport SA Kraków