Rynki zagraniczne
Ruchy powrotne do przełamanych wcześniej wzrostowych linii trendu powoli dobiegają końca. Indeksy Dow Jones Industrial Average i FT-SE 100 odbiły się od tych linii, a pozostałe indeksy nie zdołały ustanowić nowych rekordów hossy. W związku z tym istnieje spore niebezpieczeństwo powrotu rynku niedźwiedziana światowe rynki akcji. Na tym tle dość dobrze prezentuje się polski rynek akcji. Indeks WIG utrzymał się powyżej długookresowej linii trendu wzrostowego, a siła relatywna polskiego rynku przestała spadać.
Tydzień na rynkachW ubiegłym tygodniu panowała zmienna koniunktura na większości rynków akcji na świecie. Pierwsza połowa tygodnia stała pod znakiem wzrostu cen, a w czwartek i piątek kursy zniżkowały, znosząc większą część wzrostów z początku tygodnia. W sumie ubiegły tydzień stał jednak pod znakiem dalszego odrabiania strat z silnej korekty technicznej z drugiej połowy lipca. Dotychczas rynki europejskie i amerykański (indeks S&P 500) odrobiły ok. dwóch trzecich wcześniejszej zniżki.Spadek siły relatywnej WGPWW pierwszej połowie sierpnia siła relatywna polskiego rynku akcji w stosunku do najważniejszych indeksów światowych dość silnie zniżkowała. W ostatnich dniach dynamika tych tendencji znacznie się zmniejszyła. Siła relatywna indeksu WIG w stosunku do indeksów giełdy nowojorskiej zaczęła nawet lekko rosnąć, zapowiadając wzmocnienie polskiego rynku w najbliższym czasie. Polski rynek akcji nadal pozostaje nieco słabszy od europejskiej przeciętnej. Siła relatywna indeksu WIG w stosunku do indeksu Dow Jones Euro Stoxx 50 E kontynuuje lipcową falę spadkową.Patrząc na wykresy siły relatywnej polskiego rynku akcji z nieco dłuższej perspektywy, można dostrzec pogorszenie sytuacji technicznej. Wykres siły relatywnej indeksu WIG w stosunku do głównego indeksu europejskiego przełamał w dół wzrostową linię trendu, która podtrzymywała relatywnie dobrą koniunkturę na polskim rynku w okresie od marca do lipca br. Teraz prawdopodobne wydaje się wejście tej siły relatywnej w trend horyzontalny lub spadkowy.Podobnie z perspektywy technicznej wygląda wykres siły relatywnej polskiego rynku w stosunku do indeksów giełdy nowojorskiej Dow Jones Industrial Average i Standard & Poor's 500. Trendy wzrostowe siły relatywnej polskiego rynku zostały przełamane i wykresy RS osiągnęły poziom z pierwszej połowy czerwca.Sytuacja technicznaUSAW ostatnim tygodniu indeks Dow Jones Industrial Average doszedł do bardzo silnej i istotnej z technicznego punktu widzenia strefy oporu dla wzrostów. Z jednej strony strefę podażową tworzy lekko wznosząca się linia oporu prowadzona przez trzy ostatnie szczyty indeksu ukształtowane w maju, lipcu i sierpniu br. Z drugiej strony silną barierę podażową tworzy także zaznaczona na wykresie przełamana niedawno wzrostowa linia trendu, która stanowiła dolne ograniczenie formacji kanału trendowego, w którym indeks DJIA utrzymywał się od października ubiegłego roku. Obecny wzrost można więc traktować jako ruch powrotny do tej formacji.Zatrzymanie wzrostów na tych liniach trendu w połowie ubiegłego tygodnia można traktować jako potwierdzenie istniejących tam poziomów oporu. Odbicie indeksu od tego obszaru będzie oznaczać, że kontrolę nad rynkiem ponownie przejmują niedźwiedzie.W najbliższym czasie najbardziej prawdopodobny scenariusz to dalsze pozostawanie indeksu DJIA wewnątrz zaznaczonego na wykresie lekko wznoszącego się kanału trendowego. Indeks DJIA utrzymuje się wewnątrz tej formacji od maja br. Po negatywnym testowaniu górnego ramienia formacji prawdopodobny jest teraz spadek indeksu do dolnego ramienia formacji, które obecnie znajduje się na poziomie ok. 10 600 pkt. Kierunek wybicia z tego obszaru konsolidacji powinien określić, jaki będzie trend na nowojorskiej giełdzie w perspektywie średnioterminowej. Lekko wznoszący się charakter tej formacji zapowiada niestety, że większe szanse powodzenia ma scenariusz zakładający wyjście dołem z formacji. Niezależnie od kierunku wybicia, możnę spodziewać, że opuszczenie kanału trendowego będzie oznaczać wzrost lub spadek indeksu Dow Jones co najmniej o 800 pkt., czyli ok. 7%.EuropaRynki europejskie generalnie odrobiły ok. dwóch trzecich lipcowej fali spadkowej. Pod koniec ubiegłego tygodnia nastąpiło pogorszenie koniunktury związane z osłabieniem rynku amerykańskiego po negatywnym wyniku testu oporu na wykresie indeksu Dow Jones Industrial Average. Nie najlepszą pozycję europejskich rynków pokazuje fakt, że indeks DJIA ustanowił nowy rekord hossy, a rynki europejskie odrobiły tylko dwie trzecie wcześniejszej zniżki. Zamieszczony obok na wykresie indeks Dow Jones Euro Stoxx 50, pokazujący koniunkturę na rynkach akcji 50 największych spółek europejskich, zakończył wzrosty na poziomie spadkowej linii trendu i nie był w stanie dojść do poprzedniego szczytu. Pokazuje to zmianę sytuacji technicznej na europejskich rynkach. Zaczynają dominować niedźwiedzie.Indeks DJES 50 najpierw spadł poniżej poziomu poprzedniego dna, a następnie nie był w stanie ustanowić nowego szczytu. Takie zachowanie indeksu jest charakterystyczne dla zmiany tendencji. Trwający od lutego br. średnioterminowy trend wzrostowy można uznać za zakończony. W krótkim okresie oczywiście nie wyklucza to dalszych wzrostów indeksu DJES 50. Możliwe jest nawet ponownie testowaniu ostatniego szczytu hossy.Indeks DAX Xetra obrazujący notowania akcji niemieckich spółek także systematycznie odrabia straty. W ubiegłym tygodniu wzrósł do poziomu ok. 5450 pkt., znosząc ponad połowę wcześniejszego spadku. Warto zwrócić uwagę na fakt, że lipcowa fala spadkowa zatrzymała się na poziomie poprzedniego dna, wzmacniając wsparcie istniejące na poziomie ok. 5000 pkt. Teraz utrzymanie się indeksu DAX Xetra ponad poziomem 5000 pkt. będzie miało kluczowe znaczenie dla dalszej koniunktury na tym rynku. Spadek poniżej poziomu 5000 pkt. będzie równoznaczny z ukształtowaniem formacji głowy i ramion zapowiadającej spadek indeksu blisko o 700 pkt., do poziomu 4300 pkt. Na razie wydaje się to mało prawdopodobne, ale w miarę zbliżania się indeksu do wsparcia na poziomie 5000 pkt. lepiej brać taki scenariusz pod uwagę.Około połowy wcześniejszej zniżki odrobił indeks giełdy londyńskiej FT-SE 100, załamując tym samym wcześniej ukształtowaną wielomiesięczną formację podwójnego szczytu. Bardzo silne wsparcie dla spadków indeksu znajduje się na poziomie 6000 pkt., gdzie zostały ukształtowane dwa średniookresowe dna notowań. Najważniejszy opór dla wzrostów można wyznaczyć na poziomie dwóch ostatnich szczytów, które zostały utworzone w kwietniu i lipcu br. na poziomie ok. 6650 pkt.AzjaZałamuje się także trend wzrostowy na japońskim rynku akcji. Ostatnia fala wzrostowa z pierwszej połowy sierpnia nie osiągnęła poziomu poprzedniego szczytu z początku lipca. Indeks Nikkei 225 pozostaje w średniookresowym trendzie horyzontalnym. Średniookresowy trend wzrostowy z pierwszej połowy br. został zakończony. Wykres indeksu spadł poniżej wzrostowej linii trendu, zapowiadając pogorszenie koniunktury.W średnioterminowym trendzie bocznym znajduje się także indeks Hang Seng, obrazujący koniunkturę na giełdzie w Hongkongu. Lipcowa fala spadkowa sprowadziła indeks poniżej poziomu poprzedniego szczytu, co jest charakterystyczne dla odwrócenia trendu wzrostowego. Teraz najbliższy opór dla wzrostów znajduje się na poziomie poprzedniego szczytu (14 500 pkt.), a najbliższe wsparcie na poziomie ostatniego dna (12 500 pkt.). Przełamanie jednego z tych poziomów będzie sygnalizować kierunek przyszłej tendencji na tym rynku akcji.PodsumowanieSytuacja techniczna globalnego rynku akcji nadal nie jest zbyt dobra. Trendy na większości najważniejszych rynków akcji na świecie zmieniły się ze wzrostowych na horyzontalne. Indeksy FT-SE 100 i Dow Jones Industrial Average nie zdołały powrócić do długoterminowych wzrostowych kanałów trendowych, potwierdzając pogarszającą się sytuację techniczną.Rynki europejskie pozostają w tyle za rynkiem amerykańskim. W czasie gdy indeks Dow Jones Industrial Average ustanowił nowy rekord hossy, indeksy giełd europejskich odrobiły od połowy do dwóch trzecich wcześniejszych spadków.
Piotr Wąsowski